Putin na spotkaniu z weteranami. Padły niesmaczne komentarze
Władimir Putin spotkał się z weteranami wojny na Ukrainie, którzy stracili kończyny. Podczas spotkania padły nietaktowne uwagi, które wywołały kontrowersje.
Władimir Putin uczestniczył w spotkaniu z weteranami wojny w Ukrainie, którzy na froncie stracili kończyny. Podczas wydarzenia rosyjski przywódca wygłosił kilka nietaktownych uwag, które wywołały mieszane reakcje. Jak podaje "The Moscow Times", spotkanie przypominało surrealistyczny spektakl.
Podczas spotkania Putin żartował z weteranami, mówiąc: - No cóż, jesteście do tego przyzwyczajeni?! Mimo poważnych kontuzji ambicje pozostały... Więc wszystko będzie dobrze... - powiedział dyktator. Te słowa, choć miały być pocieszające, zostały odebrane jako nieodpowiednie i nietaktowne. Weterani, mimo trudnej sytuacji, starali się zachować pogodę ducha.
W trakcie spotkania Putin odniósł się także do sportowych osiągnięć weteranów, porównując ich do bohatera Ilji Muromca.
- Bohater Ilja Muromiec prawdopodobnie nie byłby w stanie wyciskać na ławce takiej sztangi o wadze 150 kilogramów, jak jeden z tych beznogich sportowców - mówił Putin. Te słowa wywołały uśmiechy wśród jego otoczenia, ale nie wszyscy uznali je za stosowne. Jak zauważa "The Moscow Times", "w ich logice ludzie powinni nie tylko oddać życie lub chociaż nogę ojczyźnie, ale także cieszyć się z takiego życia, bez kawałka siebie".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Straty Rosjan na froncie
Podczas okrągłego stołu w Dumie Państwowej zastępczyni ministra obrony Rosji, Anna Cywilewa - prywatnie, kuzynka rosyjskiego dyktatora Władimira Putina - ujawniła tajne dane o stratach Rosji. - Nie mniej niż 48 tysięcy Rosjan biorących udział w wojnie przeciwko Ukrainie zaginęło bez wieści - poinformowała.
W odpowiedzi przewodniczący Komisji Obrony Dumy Państwowej, Andriej Kartapołow, zwrócił jej uwagę: - Koledzy, gorąco proszę, aby te liczby dotyczące zaginionych nigdzie się nie pojawiały. To są bardzo wrażliwe informacje. Przy sporządzaniu dokumentów końcowych również proszę, aby te liczby nigdzie się nie przewijały - podkreślił.
Cywilewa szybko się poprawiła i stwierdziła, że podała liczbę zgłoszeń, a nie zaginionych.
Źródło: The Moscow Times, WP Wiadomości