Estonia. Rząd chce wybudować "obwodnicę Rosji"
Rząd w Tallinie chce przyspieszyć budowę drogi, która pozwoli zrezygnować Estończykom z konieczności korzystania z krótkiego odcinka przebiegającego przez terytorium Rosji w okolicach miejscowości Saatse.
Co musisz wiedzieć?
- Rząd Estonii zapowie na czwartkowym posiedzeniu projekt zmian, by przyspieszyć budowę obwodnicy w rejonie Saatse.
- Przejście graniczne Saatse zamknięto 10 października po dostrzeżeniu uzbrojonej, niezidentyfikowanej jednostki po stronie Rosji.
- Ocena środowiskowa miała trwać do sierpnia 2026 r., a droga planowana była na lata 2027-2028; rząd chce jednak skrócić ten harmonogram ze względu na względy bezpieczeństwa.
Saatse (ok. 60 km na wschód od Voru) to niewielki teren w kształcie buta, gdzie terytorium Rosji wcina się w obszar Estonii. Estończycy mogą bez zezwolenia korzystać z drogi przebiegającej na odcinku ok. 800 m przez Federację Rosyjską, pod warunkiem, że przejadą bez zatrzymywania się.
- Napięta sytuacja bezpieczeństwa nie pozwala wierzyć, że obecność uzbrojonego oddziału na rosyjskim odcinku drogi była przypadkową demonstracją - powiedział szef resortu spraw wewnętrznych Igor Taro na antenie radia ERR.
Dodał, że "dopóki droga przebiega przez terytorium Rosji, zapewnienie bezpieczeństwa tym, którzy muszą nią codziennie podróżować, będzie trudne, a w niektórych przypadkach niemożliwe".
Zobacz też: Kreml grozi kolejnemu krajowi. Ekspert ocenia zagrożenie
"Historyczna anomalia". Estonia reaguje na incydent przy granicy z Rosją
Minister infrastruktury Kuldar Leis zapowiedział rozwiązanie prawne, które ma zdjąć wymóg pełnej oceny środowiskowej przy inwestycjach kluczowych dla bezpieczeństwa.
- Chcemy tak znowelizować przepisy o ochronie środowiska, by umożliwić szybszą budowę obwodnicy, ze względu na bezpieczeństwo narodowe, a w takim przypadku ocena oddziaływania na środowisko projektu budowlanego nie będą potrzebne - powiedział.
Pełna procedura środowiskowa miała potrwać do sierpnia 2026 r., a budowa była planowana na lata 2027-2028.
Rząd ma formalnie zająć się projektem zmian w czwartek. Do tego czasu przejście pozostanie zamknięte.
Szef estońskiej dyplomacji Margus Tsahkna ocenił, że obecny przejazd drogą poprowadzoną przez terytorium Rosji, jest "historyczną anomalią".
Przeczytaj też: