"Putin jest otwarty na dyskusję". Stawia warunki
Władimir Putin jest otwarty na dyskusję z Donaldem Trumpem w sprawie zawieszenia broni w Ukrainie - przekazuje w środę agencja Reutera. Rosyjski prezydent ma jednak wykluczać jakiekolwiek większe ustępstwa terytorialne i wymagać, aby Kijów porzucił ambicje przystąpienia do NATO.
Do Białego Domu powraca Donald Trump, który już wcześniej wielokrotnie zapowiadał, że będzie w stanie bardzo szybko zakończyć wojnę w Ukrainie. Jak zwraca uwagę agencja Reutera, Moskwa obecnie kontroluje część Ukrainy o wielkości amerykańskiego stanu Wirginia i posuwa się naprzód w najszybszym tempie od początku inwazji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Putin wyklucza większe ustępstwa terytorialne
Informacje na temat gotowości rosyjskiego przywódcy na dyskusję z Donaldem Trumpem w sprawie zawieszenia broni w Ukrainie podały Reutersowi źródła związane z Kremlem. Zgodnie z ich słowami Putin ma jednak żądać od Kijowa porzucenia ambicji związanych z przystąpieniem do NATO. Oprócz tego wyklucza on jakiekolwiek większe ustępstwa terytorialne.
Rosyjscy urzędnicy, proszący o zachowanie anonimowości przekazali, że Kreml mógłby zasadniczo zgodzić się na zamrożenie konfliktu wzdłuż linii frontu. Pole do negocjacji ma natomiast istnieć w przypadku dokładnego podziału czterech wschodnich obwodów - donieckiego, ługańskiego, zaporoskiego i chersońskiego. Wcześniej, we wrześniu 2022 roku, Władimir Putin ogłosił nielegalną aneksję - oficjalne przystąpienie Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej, a także obwodów: zaporoskiego i chersońskiego do Rosji, powołując się na przeprowadzone referendum.
Dwóch urzędników twierdzi też, że Rosja może być otwarta na wycofanie się ze stosunkowo niewielkich skrawków terytorium, które posiada w obwodach charkowskim i mikołajowskim, na północy i południu Ukrainy.
Jak podkreśliły źródła agencji, decyzja o daniu przez administrację Joe Bidena zielonego światła Ukrainie na uderzenia w głąb Rosji może skomplikować i opóźnić jakiekolwiek porozumienie. Jeśli nie dojdzie do porozumienia w sprawie zawieszenia broni, Rosja będzie walczyć dalej.
- Putin już powiedział, że zamrożenie konfliktu w żaden sposób nie zadziała - przekazał agencji wcześniej rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. - A zgoda na użycie broni jest bardzo niebezpieczną eskalacją ze strony Stanów Zjednoczonych.
Czytaj też: