Putin chciał zostać jej kierowcą. Wypływają nieznane szerzej fakty z życia Władimira Władimirowicza
Przed laty, u progu politycznej kariery, Władimir Putin szukał swojej ścieżki. Od swojego mentora, pułkownika Łazara Matwiejewa, otrzymał rozkaz, by "nie kręcił się po Moskwie" i natychmiast przerzucił się do Leningradu. To tam próbował dostać pracę, która dziś może wielu zdziwić.
28.03.2022 | aktual.: 28.03.2022 14:25
Historia kariery Władimira Putina kryje zapewne jeszcze wiele tajemnic przed opinią publiczną. Szczególnie interesujące wydają się początki jego ścieżki politycznej, gdy po upadku muru berlińskiego wrócił do ojczyzny z Niemieckiej Republiki Demokratycznej - już jako człowiek służb.
W NRD Putin miał głównie zajmować się werbowaniem tajnych współpracowników. Jednak nowa rzeczywistość stawiała przed nim zupełnie inne wyzwania - w jego ojczyźnie na początku lat 90. panowała napięta atmosfera polityczna i gospodarcza, a on sam - jak czytamy w książce "Ludzie Putina, jak KBG odzyskało Rosję i zwróciło się przeciwko Zachodowi" - "próbował dostosować się do panującego tumultu".
Kim chciał być Putin? Przed laty złożył zaskakującą propozycję Starowojtowej
Leningrad, gdzie na początku osiadł Putin, również przeżywał ciężki czas. "Po raz pierwszy zachodziła obawa, że demokraci zagrożą monopolowi partyjnej kontroli nad miastem. Tymczasem Putin, zamiast bronić starej gwardii przed tym, co nadchodziło, wolał się przyłączyć do leningradzkiego ruchu demokratycznego" - czytamy we wspomnianej książce Catherine Belton.
Putin błyskawicznie zwrócił uwagę na bezkompromisową polityczkę - ówczesna członkini Zjazdu Deputowanych Ludowych, Galina Starowojtowa. Sławę zdobywała walką o prawa człowieka w Rosji - sprzeciwiała się prześladowaniom politycznym, walczyła z ukrywaniem zbrodni komunistycznych.
"Po wygłoszeniu przez nią mowy przed radą miasta, mowy, która odbiła się szerokim echem, Putin, wówczas postać nieznana i niewiele znacząca, podszedł do deputowanej i powiedział, że jej słowa wywarły na nim wielkie wrażenie" - czytamy. Po czym, "spytał, czy może jej w czymś pomóc - na przykład jako szofer".
"Starowojtowa, podejrzliwa wobec takich próśb, głośno odrzuciła propozycję". Putin znalazł więc inną pracę - został najpierw asystentem rektora Uniwersytetu Leningradzkiego, gdzie zresztą przed laty sam kończył studia.
Później, jak pokazał czas, Putin doradzał Borysowi Jelcynowi, był szefem Federalnej Służby Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej (FSB), a następnie premierem i prezydentem Rosji.
Co wiemy jednak jeszcze o samej Starowojtowej, która w latach 90. nie chciała Putina nawet jako swojego kierowcy?
Kim była Galina Starowojtowa?
Galina Starowojtowa urodziła się w 1946 r. w Czelabińsku. Ukończyła studia na Wydziale Psychologii Leningradzkiego Uniwersytetu Państwowego, obroniła doktorat nt. "Inne grupy etniczne we współczesnym mieście". Szybko dała się poznać jako nowoczesna i odważna polityczka. Walczyła z mafią w Rosji. Była doradczynią Borysa Jelcyna. W 1989 r. została deputowaną do Rady Najwyższej ZSRR.
Starowojtowa dwa lata po spotkaniu z Putinem - w 1992 r. - przedstawi projekt ustawy o zakazie pracy w sferze publicznej dla współpracowników komunistycznych służb specjalnych i działaczy Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego. Będzie też doradczynią komitetu ds. praw człowieka, a w 1996 r. podejmie próbę walki o urząd prezydenta - jej rejestracja zostanie odrzucona.
Jej los zakończył się tragicznie. Starowojtowa została zamordowana 20 listopada 1998 r. - na klatce schodowej swojego domu w Petersburgu. Do zabójstwa doszło w dzień przed wyborami do petersburskiego Zgromadzenia Ustawodawczego (regionalnego parlamentu).
W 2005 roku za zabójstwo Starowojtowej skazani zostali bezpośredni sprawcy: Witalij Akiszkin oraz Jurij Kołczin. Zleceniodawcy mordu nie byli wówczas znani. Dopiero w 2019 r. zarzuty dotyczące zabójstwa Galiny Starowojtowej postawiono Władimirowi Barsukowowi - uznawanego za lidera gangu tambowskiego.
(Źródło: "Ludzie Putina, jak KGB odzyskało Rosję i zwróciło się przeciwko Zachodowi" autorstwa Catherine Belton)