Pułtusk. Selekcja na pikniku patriotycznym PiS‑u?

Dziennikarze Superstacji i Radia ZET podali na Twitterze, że organizatorzy pikniku w Pułtusku uniemożliwili im wejście na teren parku, gdzie odbywała się impreza. Reporter WP, który był na miejscu, także miał problemy z dostaniem się na teren pikniku. PiS odpowiada, że nie wpuszczono spóźnionych.

Pułtusk. Selekcja na pikniku patriotycznym PiS-u?
Źródło zdjęć: © East News | Tomasz Jastrzebowski
Katarzyna Romik

04.05.2019 | aktual.: 04.05.2019 18:05

Nasz reporter Piotr Barejka informuje, że kontrola przy wejściu do parku, gdzie zorganizowano spotkanie, była bardzo wnikliwa.

– Policja, czujniki metalu, przed bramą grupa zawiedzionych mieszkańców. Nie wszystkich wpuszczono. Selekcję tłumaczono ostrożnością po zamachu w Gdańsku – donosi dziennikarz Wirtualnej Polski, który także miał problemy. Wszedł do parku dopiero po okazaniu legitymacji prasowej.

– Argument przy niewpuszczeniu na teren pikniku brzmiał: "bo nie" – informuje nasz reporter.

Piknik nie dla wszystkich mediów

Dziennikarka Superstacji Sylwia Madejska opisała na Twitterze sytuację, której doświadczyła: "Ekipa Superstacji i Radia ZET nie została wpuszczona na konwencję w Pułtusku. Nie śmiem podejrzewać przedstawicieli PiS o dzielenie mediów, więc proszę Tomasza Porębę o wyjaśnienie sytuacji. Zapewniam, że media są tam by wykonywać swoje obowiązki, a nie pląsać w rytm disco-polo" - napisała.

Relację zamieścił także dziennikarz Radia Zet Błażej Makarewicz: "Panowie przy wejściu uniemożliwili mi wykonywanie swojej pracy i zabronili wejść na teren parku mimo okazania legitymacji prasowej. Tłumaczyli, że »nie wejdę, bo nie«" – napisał.

PiS: to efekt spóźnienia

Szef sztabu wyborczego PiS Tomasz Poręba odpowiedział, że dziennikarka Superstacji wprowadza opinię publiczną w błąd.

"Doskonale Pani wie, że zawsze zapraszamy wszystkie redakcje. Inne media zdążyły się zarejestrować oraz wejść przed rozpoczęciem o godz. 14:00. Następnym razem proszę o punktualność" - napisał polityk.

"Proszę nie brnąć, wystarczy przeprosić i zapewnić, że to nieporozumienie" – zaapelowała Madejska, która podkreśla, że wraz z ekipą była na miejscu odpowiednio wcześnie.

Poręba przyznał, że historia jest "dziwna i coś się nie zgadza, ale umówmy się, że ze wzajemną życzliwością to wyjaśnimy" – zakończył wymianę wpisów szef sztabu PiS-u.

Piknik patriotyczny w Pułtusku rozpoczął się po godz. 14:00. W pierwszej części ze sceny przemawiali szef PiS-u jarosław Kaczyński, premier Mateusz Morawiecki oraz wicepremier Beata Szydło.

Masz news, zdjęcie lub film związany z pogodą? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (670)