Publicyści przecierają oczy. Są zbulwersowani wpisami rzecznika Trzaskowskiego
"Znowu pała", "natrę cię śniegiem", "Bartek, a Ty jeszcze nawilżasz, czy już nie?". To tylko niektóre z wpisów Kamila Dąbrowy (nowego rzecznika stołecznego ratusza), które mocno zaskoczyły publicystów. "Burak" - zgodnie komentują jego nietypowe zachowanie.
25.01.2019 23:59
Kamil Dąbrowa jeszcze do niedawna pełnił funkcję jednego z prowadzących "Szkło Kontaktowe" TVN24. Od stycznia pracuje jako wicedyrektor biura marketingu w warszawskim ratuszu i rzecznik prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego.
Gdy radny PiS Sebastian Kaleta zapytał go o odprawę dla zatrudnionej w ZTM byłej szefowej gabinetu Hanny Gronkiewicz-Waltz, Kamil Dąbrowa poinformował, iż odprawy nie otrzymała. Dodał przy tym: "Znowu pała, Panie Kaleta". Zwrot "Znowu pała" pojawiał się także w kilku innych tweetach Dąbrowy.
Rzecznik Warszawy skomentował również słowa premiera Mateusza Morawieckiego, który stwierdził, że "rok po roku Polska jest krajem coraz bardziej liczącym się na arenie międzynarodowej".
"Heheszkowiec! Myślałem, że spadnę z krzesła. Zaklęcia nic nie dają gdy rzeczywistość skrzeczy" – napisał rzecznik ratusza.
Alkoholowe aluzje
Z kolei do prezentera TVP Krzysztofa Ziemca Dąbrowa zwrócił się ni stąd, ni zowąd słowami: "Krzysiu, wyluzuj. Przyjedź na narty na Kaczkę do Uzdrowiska Świeradów, to Cię natrę śniegiem".
Jego wpisami oburzonych jest coraz więcej osób. Dziennikarz Bartosz Zbroja ocenił na Twitterze, że "Dąbrowa mentalnie nie wyszedł jeszcze chyba ze 'Szkła Kontaktowego'". "Bartek a Ty jeszcze 'nawilżasz' czy już nie?" - odpowiedział mu rzecznik ratusza i znów mocno zaskoczył publicystów, których zdaniem było to mocno niestosowne.
Publicyści: "Takiego stylu jeszcze nie było"
"Dawno takiego buraka jak Kamil Dąbrowa nie było w polityce, a raczej na jej dalekich obrzeżach" - skomentował zachowanie rzecznika dziennikarz sportowy Krzysztof Stanowski.
Sławomir Wikariak z "Dziennika Gazety Prawnej" przyznał, że jako publicysta pracuje już prawie ćwierć wieku. "Z wieloma rzecznikami prasowymi miałem do czynienia, ale takiego stylu, w jakim sprawuje funkcję pan Dąbrowa to jednak jeszcze nie widziałem".
"Ten pan to rzecznik prasowy miasta stołecznego Warszawy, czy content manager Soku z Buraka? Bo po języku trudno poznać" - skomentował z kolei publicysta Wirtualnej Polski i "DoRzeczy" Marcin Makowski.
"Rzecznik, który staje się tematem - jak Kamil Dąbrowa, albo przestaje szybko być tematem, albo rzecznikiem. Proste" - ocenił Michał Kolanko z "Rzeczpospolitej".
Mimo rosnącej liczby głosów krytyki pod swoim adresem, rzecznik Rafała Trzaskowskiego nie widzi w swoich wpisach nic niestosownego.
- Nie uważam, abym przekroczył jakąkolwiek normę przyzwoitości. Jeśli uważam coś za śmieszne, głupie lub irytujące, to zamierzam to komentować - stwierdził w rozmowie z portalem wirtualnemedia.pl Kamil Dąbrowa.