Publicyści o przecieku tekstu przemówienia kard. Dziwisza
Publicysta "Newsweeka" Szymon Hołownia uważa, że przeciek do mediów tekstu przemówienia kard. Stanisława Dziwisza w sprawie Radia Maryja może zniweczyć dyplomatyczne zabiegi grupy biskupów. Z kolei Ewa Czaczkowska z "Rzeczpospolitej" ocenia, że było to przemówienie "przełomowe".
Metropolita krakowski wygłosił je 25 sierpnia na Jasnej Górze do biskupów diecezjalnych, domagał się w nim m.in. zmiany zarządu Radia Maryja i TV Trwam.
Zdaniem Hołowni, z przemówienia kard. Dziwisza wyrosłoby z pewnością coś dobrego, a teraz, kiedy misterne zabiegi dyplomatyczne grupy polskich biskupów zostały przerwane przez przeciek, może to zostać zniweczone. A to dlatego, że to, co powiedział kardynał Dziwisz było początkiem dyskusji, propozycją roboczą, nad którą miał debatować zespół roboczy - powiedział Hołownia, komentując treść przemówienia kard. Dziwisza, które przedostało się do mediów.
Byliśmy o krok od rzeczywistego przełomu, bo wokół kardynała Dziwisza zaczęli się gromadzić hierarchowie, którzy dotąd nie ujawniali swoich poglądów w sprawie o. Rydzyka. Trudno powiedzieć, co się stanie, bo sytuacja wymknęła się spod kontroli. Wiadomo, jak niektórzy polscy biskupi reagują na tematy, którymi ekscytują się media, zaraz pojawiają się obawy, że media próbują coś na biskupach wymusić, a wiec biskupi nie mogą ulec tej presji i sprawa trafia do zamrażarki na długie miesiące - powiedział Hołownia.
Z drugiej strony - jak podkreślił - natychmiast podniesie się głos fanów dyrektora Radia Maryja o. Tadeusza Rydzyka, którzy zaczną atakować kardynała Dziwisza z różnych stron. Już we wtorek wypowiedział się premier Jarosław Kaczyński w sposób kuriozalny, wykazując, że kompletnie nie zna się na Kościele, choć zna się z całą pewnością na sposobach czy miejscach, w których można zyskać głosy wyborców - dodał Hołownia.
Ponadto - jak zaznaczył - "autorytet kardynała Dziwisza w tej sytuacji nie wzrasta, lecz może zmaleć, kiedy w swoim środowisku ma się kogoś, kto puszcza przecieki". Dodał, że nie podejrzewa o to kardynała.
Z kolei publicystka "Rzeczpospolitej" Ewa Czaczkowska powiedziała PAP, że przemówienie kard. Dziwisza do biskupów na Jasnej Górze było bardzo ważne. Jej zdaniem było przełomowe w dyskusji w Episkopacie na temat Radia Maryja, a konkretnie jego kierownictwa, które decyduje o tym, jak działa to radio, jak jest postrzegane i co się dzieje w związku z jego działalnością.
Zdaniem Czaczkowskiej, to przemówienie było o tyle przełomowe, że po raz pierwszy - z tego, co wiemy nieoficjalnie - kard. Dziwisz na forum Episkopatu zajął tak zdecydowane stanowisko. Dodała, że to stanowisko - o czym również nieoficjalnie dowiedziały się media - większość metropolitów i biskupów poparła i w pełni z nim się zgadza.
W ocenie publicystki "Rz", wypowiedź kard. Dziwisza "bardzo trafnie punktuje te wszystkie problemy, które wywołuje działalność o. Tadeusza Rydzyka w Kościele".
O. Rydzyk swoją działalnością burzy jedność Kościoła, są straszliwe podziały wśród katolików i środowisko Radia Maryja wyklucza z Kościoła ludzi, którzy myślą inaczej, a którzy mają też do tego prawo, tak samo jak zwolennicy Radia Maryja. Ponadto Radio Maryja jest strasznie upolitycznione, powoduje konflikty polityczne, społeczne, a także od czasu do czasu napięcia narodowościowe - uważa publicystka "Rz".
Publicystka podkreśliła, że bardzo ważne jest również to, że "biskupom nie chodzi o to, by zamykać Radio Maryja, tylko o właściwą jego działalność, zgodną z nauczaniem Kościoła".
Czaczkowska wyraziła też przekonanie, że "bez wątpienia będą podjęte dalsze działania w sprawie Radia Maryja".
Kardynał Dziwisz w przemówieniu skierowanym do biskupów diecezjalnych podczas obrad na Jasnej Górze podkreślił, że jedność jest racją stanu Kościoła, a Radio Maryja jej nie buduje, lecz przeciwnie - jest elementem rozgrywek politycznych i społecznych, wywołuje problemy narodowościowe. Opowiedział się za zmianą zarządów: Radia Maryja i Telewizji Trwam.
Po częstochowskiej konferencji w Episkopacie powstała trzyosobowa komisja, która ma przygotować list do generała zakonu redemptorystów.