ŚwiatPtasia grypa u drobiu i dzikich kaczek

Ptasia grypa u drobiu i dzikich kaczek

Tajlandia potwierdziła kolejne ogniska ptasiej grypy. Nowe przypadki tej zaraźliwej choroby odkryto zarówno u ptactwa hodowlanego, i u dzikich kaczek, w prowincjach niedaleko stolicy kraju - Bangkoku.

13.07.2004 | aktual.: 13.07.2004 07:57

Minister rolnictwa podał, że chodzi o odmianę wirusa znaną pod nazwą H5N1, która może być potencjalnie niebezpieczna dla ludzi.

Martwimy się, ponieważ dzikie kaczki poruszają się swobodnie, co sprawia, że wirus z łatwością się rozprzestrzenia na nowe obszary - przyznał minister Somsak Thepsuthin.

W ubiegłym tygodniu wystąpienie wirusa ptasiej grypy potwierdzono w kilku fermach drobiu w północnych i północno-centralnych prowincjach Tajlandii. Przekreśliło to nadzieje władz, że udało się zwalczyć chorobę, która zdziesiątkowała stada ptactwa hodowlanego w Tajlandii na początku tego roku.

W lipcu ptasia grypa pojawiła się na nowo także w Wietnamie i w Chinach, ale na razie nie przybrała rozmiarów epidemii z początków roku, kiedy w sumie zmarły 24 osoby i zlikwidowano dziesiątki milionów sztuk drobiu.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)