Ptaki powracają coraz wcześniej do Szwecji i Finlandii
W Szwecji i Finlandii od dłuższego
czasu obserwuje się coraz wcześniejsze wiosenne przyloty
wędrownych ptaków, o czym niemal równocześnie poinformowali naukowcy obu krajów.
Fiński ornitolog Andreas Linden z Helsińskiego Uniwersytetu powiedział, że obecnie ptaki zimujące w odległych krajach powracają do Finlandii o 5 i pół dnia wcześniej niż 25 lat temu.
Powiedział, że jest rzeczą znaną, że w przypadku wczesnej wiosny ptaki, które nie odlatują daleko, lecz np. na drugą stronę Bałtyku, potrafią w jakiś sposób "zorientować" się w sytuacji i rozpocząć wcześniejsze powroty. To dla nich ważne, bowiem na miejscu rozgrywa się wyścig do najlepszych miejsc gniazdowania. Wcześniejszy powrót to też szansa złożenia większej liczby jaj i możliwość wykarmienia liczniejszego potomstwa.
Ale obserwowane obecnie wcześniejsze powroty dotyczą też ptaków spędzających zimę w Afryce i to aż na południe od Sahary. To zaskakujące, bo niby skąd ptaki w Afryce mogą wiedzieć o wcześniejszej wiośnie na dalekiej północy - twierdzi Linden.
Jedynym wytłumaczeniem są, wg fińskiego naukowca, zmiany genetyczne zachodzące w ptasich organizmach. Stanowią one zauważalne następstwo stopniowego ocieplania się klimatu.
Organizmy ludzkie jeszcze na to nie reagują, choć w ciągu ostatnich 40 lat zimowa temperatura na północy Europy podniosła się o 6 stopni. Ptaki natomiast muszą się przystosowywać do skutków efektu cieplarnianego, by przetrwać. Widzimy sami jak ich ewolucja przyśpieszyła; to co mogło trwać setki lat, obecnie dzieje się w ciągu dziesięcioleci - mówi Linden.
Jego szwedzki kolega Niclas Jonzen z Uniwersytetu w Lund widzi te same zjawiska. Wg jego obserwacji, ptaki powracają obecnie do Szwecji o tydzień wcześniej niż dawniej. Również współpracujący z nim ornitolodzy we Włoszech zauważają wcześniejsze ptasie wyloty na północ.
Dla Jonzena zaskakująca jest szybkość zmian następujących w ptasich organizmach. Wystarczyło 25 lat, czyli 10 ptasich generacji, by stały się zauważalne i spowodowały zmiany w obyczajach poszczególnych gatunków - powiedział.
Studia nad przyczynami i skutkami tych zmian są jeszcze w początkowej fazie i będą kontynuowane. Ale już teraz widać, zdaniem naukowców, że za niecałe sto lat zmiany w biologicznym zegarze ptaków mogą pójść tak daleko, że poszczególne gatunki będą powracały na północ już w lutym, albo zrezygnują w ogóle z wylotów na południe.
Michał Haykowski