Trwa ładowanie...
28-05-2007 19:15

Psycholog: Teletubisie nie mają płci

Teletubisie nie mają płci, a film jest
adresowany do dzieci, które z różnicy płci nie zdają sobie jeszcze
sprawy - tak psycholog dziecięcy komentuje obawy rzecznik praw
dziecka, związane z tym brytyjskim serialem telewizyjnym dla
najmłodszych.

Psycholog: Teletubisie nie mają płciŹródło: AP
df2snkg
df2snkg

Ta bajka jest adresowana do dzieci w wieku od roku do trzech lat, dopiero około trzeciego roku życia dzieci zaczynają się orientować, że same mają jakąś płeć i że ludzie różnią się pod tym względem - powiedziała psycholog dziecięcy, redaktor naczelna miesięcznika "Rodzice" Małgorzata Borzymińska.

Podkreśliła, że bohaterowie serialu BBC "Teletubbies" są pozbawieni płci. Jak można mówić o homo- lub heteroseksualizmie, określać, jakiej płci jest Tinky Winky, skoro to nie chłopiec ani dziewczynka, lecz kosmita. Być może chodzi o niski głos tej postaci w polskim dubbingu - przypuszcza Borzymińska.

To tak, jakby mieć pretensje do Muminka, że śpi z Migotką pod jedną kołdrą, choć nie są małżeństwem - kwituje podejrzenia, że brytyjski serial może być propagandą homoseksualizmu.

Zdaniem Borzymińskiej, "Teletubbies" dzięki sposobowi realizacji - dźwiękom, żywym barwom i powtarzaniu prostych fraz - to bardzo dobra bajka dla małych dzieci. Budzi żywą reakcję, wyrabia zrozumienie, co jest przyczyną a co skutkiem. Skoro już dzieci muszą oglądać bajki w telewizji, to ta jest godna polecenia - uważa psycholog.

df2snkg

W opublikowanym w poniedziałek wywiadzie dla "Wprost" rzecznik praw dziecka Ewa Sowińska powiedziała, że spotkała się z opinią, że program "Teletubisie" promuje homoseksualizm i zamierza zlecić sprawdzenie czy może on być pokazywany w publicznej telewizji. W późniejszej rozmowie z PAP Sowińska zaznaczyła, że ona sama nie uważa, by serial mógł być szkodliwy dla dzieci i nie widzi w nim żadnych zagrożeń. Przyznała jednak, że zleciła, by psychologowie z jej biura zajęli się tą sprawą. Podkreśliła, że nie jest to jej inicjatywa, lecz jedynie odpowiedź na sugestię dziennikarza "Wprost".

Marszałek Sejmu Ludwik Dorn zaapelował do Sowińskiej, by "w publicznych wypowiedziach unikała sformułowań, które mogą narazić jej urząd na śmieszność".

df2snkg
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
df2snkg
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj