Psy dotkliwie pogryzły biegacza w Łodzi. Zgłosiła się ich właścicielka
Do łódzkiej policji zgłosiła się właścicielka trzech psów, które pogryzły biegacza. Kobieta niebawem usłyszy zarzuty. Mężczyzna ma rany m.in. rąk i nóg.
- Decyzją prokuratora kobiecie przedstawiony zostanie zarzut dotyczący narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pokrzywdzonego i nieumyślnego spowodowania u niego obrażeń ciała, które naruszyły czynności narządów na czas powyżej 7 dni - powiedział w rozmowie z RMF FM rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania.
Kobieta zadzwoniła do łódzkiej prokuratury i przyznała, że jest właścicielką trzech psów, które pogryzły mężczyznę biegającego w Lesie Łagiewnickim. Śledczy sprawdzają w jaki sposób zwierzęta wydostały się z posesji. Z dotychczasowych ustaleń prokuratury wynika, że 49-latka "nie w pełni zabezpieczyła psy przed ich atakiem na inne osoby".
Do zdarzenia doszło w niedzielę. Mężczyzna biegał w rejonie Lasu Łagiewnickiego. Jak twierdzi, nigdy nie spotkał się w tym miejscu z agresywnymi zwierzętami. Tym razem zaatakowały go trzy psy. Pomogli mu pracownicy pobliskiego szpitala. Biegacz trafił do szpitala z obrażeniami m.in. rąk i nóg.
Źródło: RMF FM
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl