PSL za przywróceniem ośmioklasowej podstawówki
Przywrócenie ośmioklasowych podstawówek i
likwidacja gimnazjów - taką receptę na poprawę sytuacji
wychowawczej w polskich szkołach przedstawił w
Warszawie prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego, Waldemar Pawlak.
02.11.2006 | aktual.: 02.11.2006 15:59
Zdaniem Pawlaka, przeniesienie dzieci w trudnym wychowawczo wieku do nowego środowiska, jakim jest gimnazjum, utrudnia wyegzekwowanie od nich dyscypliny.
Nie ma szans na to, żeby wychowawcy poznali młodych ludzi w ciągu tych trzech lat i żeby potrafili z nimi dobrze współpracować- argumentował prezes PSL.
Jego zdaniem, obowiązujący przed reformą oświatową system był lepszy dla uczniów, a opinie nauczycieli są w tej sprawie jednoznaczne. Dzieci, które zaczynają od pierwszej klasy, w ósmej klasie są w środowisku uporządkowanym. Mają już swoje miejsce, a nauczyciele dobrze te dzieci znają - wyjaśnił.
Ponadto, jego zdaniem, potrzebne jest wzmocnienie wychowawczej roli szkoły i nauczyciela oraz zagospodarowanie energii młodzieży w sposób pozytywny. M.in. chodzi o to, aby szkoły organizowały dla dzieci pozaszkolne zajęcia sportowe i naukowe. A także, aby w szkołach działały młodzieżowe organizacje angażujące uczniów w sprawy lokalnej społeczności, np. harcerstwo.
Pawlak wyjaśnił, że PSL sprzeciwia się też wprowadzaniu w szkołach dodatkowego rygoru, tak jak przewiduje proponowany przez Ministerstwo Edukacji Narodowej program "Zero tolerancji". Według niego, kary dla młodzieży powinny być ostatecznością, a nieodpowiednim zachowaniom dzieci trzeba zapobiegać poprzez motywowanie ich do pozytywnych działań.
Ja pamiętam nauczycieli, którzy ogromny autorytet wśród młodzieży, choć wcale nie wyrastał on z tego, że byli agresywni czy demonstrowali siłę. Byli po prostu dobrymi wychowawcami i mieli dobre podejście do ludzi - tłumaczył.
Prezes PSL ocenił ponadto, że minister edukacji Roman Giertych działa w taki sposób, że sprawy oświaty stają się tematami politycznymi. Jego zdaniem, szkodzi to szkole.
Dlatego PSL zwraca się do pana ministra, premiera Giertycha, aby nie wykorzystywał do politycznych celów tej sytuacji, która się zdarzyła w Gdańsku, aby nie urządzał tam konferencji pod tytułem "Zero tolerancji". "Zero toleracji" oznacza po prostu zero wychowania - powiedział.