PSL wyłamuje się. Marek Sawicki: koalicje z PiS możliwe

Do samorządowców z komitetów lokalnych i innych ugrupowań opozycyjnych o odmowę współpracy z PiS apelują politycy Koalicji Obywatelskiej i Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Tymczasem lokalni działacze Polskiego Stronnictwa Ludowego zawiązali już koalicję z politykami partii Jarosława Kaczyńskiego w Białogardzie i Chełmie.

W przeciwieństwie do SLD (którego władze za podobną koalicję wykluczyły działaczy spod Kielc), szefostwo PSL nie zamierza karać swoich ludzi z Pomorza Zachodniego i Lubelszczyzny.

- PSL jest partią demokratyczną i nie będziemy wszystkich trzymać za rękę - powiedział na antenie Jedynki w "Sygnałach dnia" Marek Sawicki.

- Na pewno na szczeblach gmin i powiatów będą różne koalicje, zresztą tak było w minionej kadencji samorządowej. Mieliśmy rządy PSL z PiS, PO z PiS i SLD z PiS - przypominał poseł PSL.

Dodał, że to lokalni działacze sami oceniają, czy dla realizacji swoich programów wymagana jest większość z PiS.

"Zły wynik przez zmianę przepisów"

Zdaniem Sawickiego słabszy niż w poprzednich wyborach wynik jego ugrupowania to w dużej mierze efekt zmiany przepisów. - Wielu dotychczasowych wójtów oraz burmistrzów nie mogło kandydować do rad. To, ze względu na dużą liczbę włodarzy spod szyldu PSL-u, zdjęło nam trochę głosów - mówił polityk na antenie radia publicznego.

W skali ogólnopolskiej ludowcy zdobyli o ponad milion głosów mniej niż w 2014 r. W wyborach do sejmików wojewódzkich PiS zdobyło 254 mandaty, Koalicja Obywatelska - 194, PSL - 70, Bezpartyjni Samorządowcy - 15, a SLD-Lewica Razem - 11. Frekwencja w wyborach samorządowych w 2018 roku wyniosła 54,96 proc.

Druga tura wyborów odbędzie się w najbliższą niedzielę w 649 gminach i miastach.

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl