PSL chce, by posłowie przed głosowaniem zadawali pytania kandydatom na sędziów TK
Posłowie PSL zaapelowali w środę rano do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego (PiS) o to, by "naprawił błąd komisji sprawiedliwości" i umożliwił przed głosowaniem posłom zadawanie pytań kandydatom PiS na sędziów Trybunału Konstytucyjnego.
02.12.2015 10:50
- To, co miało wczoraj miejsce na komisji sprawiedliwości, a właściwie chyba możemy powiedzieć na komisji niesprawiedliwości, to był książkowy przykład, jak PiS kneblował czy kneblować będzie usta opozycji; my kategorycznie mówimy: nie - powiedział rzecznik PSL Jakub Stefaniak na środowym briefingu w Sejmie.
Wsparł go inny poseł ludowców Krzysztof Paszyk. Według niego przebieg wtorkowej komisji "pokazał, że zdewastowano, podeptano dobre praktyki parlamentarne, gdzie zawsze powinno być miejsce na zadanie pytań i na rozmowę". Oświadczył, że postępowanie przewodniczącego komisji Stanisława Piotrowicza (PiS) pozbawiło jej członków szansy na normalną dyskusję i zadanie pytań kandydatom na sędziów.
Paszyk nawiązał do tego, że komisja zarekomendowała Sejmowi we wtorek wieczorem wybór na sędziów TK pięciu kandydatów zgłoszonych przez klub PiS. Pozytywne opinie przegłosowano wśród protestów posłów opozycji, według których doszło do złamania procedur i obyczajów sejmowych.
Kandydatami PiS na sędziów TK są: Julia Przyłębska, Henryk Cioch, Lech Morawski, Mariusz Muszyński i Piotr Pszczółkowski. Wicemarszałek Sejmu i szef klubu PiS Ryszard Terlecki poinformował we wtorek, że głosowanie nad tymi kandydaturami odbędzie się w Sejmie w środę.
- Dziś chcielibyśmy jako klub PSL dać panu marszałkowi Kuchcińskiemu szansę naprawienia tego błędu, tego, co stało się wczoraj. Chcielibyśmy dać szansę zawrócenia z drogi, która wiedzie do standardów, ale białoruskich, jeśli chodzi o praktykę i obyczaje parlamentarne - mówił poseł PSL.
- Stąd zwracamy się dzisiaj do pana marszałka, aby dopuścić przed głosowaniem nad sędziami TK możliwość zadania pytań kandydatom - oświadczył Paszyk. Jak ocenił, byłoby to "nadrobienie" tego, do czego we wtorek powinno dojść na posiedzeniu sejmowej komisji sprawiedliwości. Zaznaczył, że on sam ma do kandydatów "kilka istotnych pytań".
Dodał, że chciał je zadać we wtorek i że "skandalem" były słowa Piotrowicza, że nie było woli członków komisji do zadawania pytań. - To całkowita nieprawda - zaznaczył.
Poseł PSL wyraził nadzieję, że Kuchciński przychyli się do ich prośby. Z kolei rzecznik PSL dodał, że widzi na to szansę.