Przywódcy 37 państw przybędą do Oświęcimia
Na obchody 60. rocznicy wyzwolenia byłego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau, które odbędą się 27 stycznia, przybycie zapowiedzieli przywódcy 37 państw - pisze "Gazeta Krakowska".
Będzie wśród nich ponad 20 prezydentów - m.in. Władimir Putin - prezydent Rosji, Jacques Chirac -prezydent Francji, Horst Koehler - prezydent Niemiec, Moshe Katsav -prezydent Izraela i książę Edward z Wielkiej Brytanii.
Na podkrakowskim lotnisku zapowiada się prawdziwa parada znakomitości, bo większość VIP-ów przyleci własnymi samolotami. Według nieoficjalnych informacji, Władimir Putin posłuży się Iłem- 96/300, latającym punktem dowodzenia państwem, określanym w Rosji jako Bort Nomier Odin, czyli rosyjskim Air Force One.
Gerhard Schröder, kanclerz Niemiec, ma wylądować Airbusem A 310, prezydent Francji przyleci rządowym Airbusem, prezydent Izraela wyczarterowanym od linii ElAl samolotem Boeing 757, książę Edward prawdopodobnie Avrolinerem BAE 125.
Pozostali politycy i głowy państw przylecą tzw. business jetami. Są to małe szybkie maszyny odrzutowe, poruszające się z prędkością ok. 900 km/h, zabierające do 20 pasażerów. Ich cechą charakterystyczną jest duży zasięg, możliwość przelecenia Atlantyku bez międzylądowania i lot na bardzo dużych wysokościach, gdzie panuje najmniejszy ruch i sprzyjające warunki atmosferyczne. Najbardziej zatłoczone są bowiem korytarze powietrzne na wysokości 10-12 km, więc samoloty polityków muszą latać wyżej.
Każdy samolot rządowy, którym leci głowa państwa, wyposażony jest w supernowoczesne środki łączności, dzięki którym może połączyć się z dowolnym punktem na Ziemi, a rozmowa będzie szyfrowana. Prezydenci nuklearnych mocarstw mają także możliwość wydania z pokładu samolotu rozkazu odpalenia rakiet balistycznych. (PAP)