Przywódca talibów w Afganistanie grozi atakami, jeśli Kabul zawrze porozumienie z USA

Przywódca afgańskich talibów mułła Omar zapowiedział, że jego bojownicy będą kontynuować ataki, jeśli rząd w Kabulu podpisze ze Stanami Zjednoczonymi kluczowe porozumienie w sprawie bezpieczeństwa.

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP | Nazifullah Paradis

Mułła Omar wezwał ponadto podległych mu bojowników do nasilenia kampanii przeciwko siłom afgańskim i natowskim. Zaapelował też do Afgańczyków o zbojkotowanie przyszłorocznych wyborów, w tym głosowania, które ma wyłonić następcę prezydenta Hamida Karzaja.

Zwrócił się również do członków Loi Dżirgi, zgromadzenia politycznej i plemiennej starszyzny, będącego według afgańskiej konstytucji najwyższą władzą w kraju, by nie dawali przyzwolenia na amerykańsko-afgańskie porozumienie. - Najeźdźcy powinni wiedzieć, że ich ograniczone bazy na naszym terytorium nigdy nie zostaną zaakceptowane. Obecny zbrojny dżihad przeciwko nim będzie prowadzony z większym natężeniem - ostrzegł mułła Omar.

Talibski przywódca rozesłał pocztą elektroniczną komunikat do mediów w przeddzień muzułmańskiego święta Id al-Adha (Święto Ofiar). Mułła Omar nie był widziany od amerykańskiej inwazji na Afganistan w 2001 roku, ale komunikaty w jego imieniu są regularnie wydawane przez "Islamski Emirat Afganistanu", jak kraj był nazywany za rządów talibów.

Sekretarz stanu USA John Kerry i prezydent Afganistanu Hamid Karzaj osiągnęli w sobotę wstępne porozumienie w sprawie dwustronnego paktu bezpieczeństwa. Porozumienie ma określić między innymi jak duży kontyngent amerykańskich wojsk pozostanie w Afganistanie po 2014 roku, gdy z kraju wycofana zostanie większość międzynarodowych sił bojowych.

Nierozwiązana pozostaje jednak m.in. kwestia immunitetu amerykańskich żołnierzy, którzy po tym terminie zostaną w Afganistanie. Ustalić należy też jurysdykcji której ze stron - USA czy Afganistanu - podlegać będą amerykańscy żołnierze.

Wybrane dla Ciebie

Piątka z Hajnówki pomagała migrantom. Jest decyzja sądu
Piątka z Hajnówki pomagała migrantom. Jest decyzja sądu
Oczekiwania prezydenta. Przydacz zapowiada
Oczekiwania prezydenta. Przydacz zapowiada
Kierowca zablokował ruch. Czekał, aż pasażerka wyjdzie ze sklepu
Kierowca zablokował ruch. Czekał, aż pasażerka wyjdzie ze sklepu
Kreml: specjalna operacja będzie kontynuowana
Kreml: specjalna operacja będzie kontynuowana
Tragedia w Egipcie. Nie żyje Polak
Tragedia w Egipcie. Nie żyje Polak
Akcja WOPR we Wrocławiu. Podejrzana substancja na Odrze
Akcja WOPR we Wrocławiu. Podejrzana substancja na Odrze
Dwa dni w szczelinie na 16 cm. Dramatyczna akcja ratunkowa w Czechach
Dwa dni w szczelinie na 16 cm. Dramatyczna akcja ratunkowa w Czechach
Ukraiński wywiad zaskakuje Moskwę. "Odpowiedzialność jest nieunikniona”
Ukraiński wywiad zaskakuje Moskwę. "Odpowiedzialność jest nieunikniona”
Mówi o "umizgach" PO do Konfederacji. "My to wiemy"
Mówi o "umizgach" PO do Konfederacji. "My to wiemy"
Strzelanina w Jerozolimie. Zabici i wielu rannych
Strzelanina w Jerozolimie. Zabici i wielu rannych
Od lat jeździł bolidem po autostradzie. W końcu został zatrzymany
Od lat jeździł bolidem po autostradzie. W końcu został zatrzymany
Prezydent zawetował ustawę ws. ochrony Ukraińców. Dworczyk: Nie dziwi mnie to
Prezydent zawetował ustawę ws. ochrony Ukraińców. Dworczyk: Nie dziwi mnie to