Przyszłość żywienia. Stek z drukarki 3D?

Druk 3D może zrewolucjonizować produkcję żywności - twierdzi Marcin Popielarz, jeden z patronów wystawy „CLEVERFOOD. For everyone” w Gdyni.

Przyszłość żywienia. Stek z drukarki 3D?
Przyszłość żywienia. Stek z drukarki 3D?
Źródło zdjęć: © East News | Bartosz Krupa
Violetta Baran

Co musisz wiedzieć?

  • Druk 3D i hodowle komórkowe: Marcin Popielarz, ekspert z wystawy „CLEVERFOOD. For everyone”, podkreśla, że druk 3D oraz hodowle komórkowe mogą stać się kluczowymi elementami produkcji żywności w przyszłości.
  • Dieta planetarna: Ekspert wskazuje na potrzebę zmniejszenia spożycia mięsa, co ma pomóc w ochronie środowiska. Zmiana nawyków żywieniowych, takich jak wprowadzenie wegetariańskich posiłków, może znacząco wpłynąć na dobrostan Ziemi.
  • Nowoczesne technologie: Popielarz zwraca uwagę na potencjał biotechnologii, w tym upraw hydroponicznych i liofilizacji, które mogą zrewolucjonizować sposób, w jaki produkujemy i konsumujemy żywność.

Dieta planetarna

Marcin Popielarz, ekspert z wystawy „CLEVERFOOD. For everyone” w Gdyni, uważa, że druk 3D może stać się jednym z filarów produkcji żywności. - Jestem przekonany, że drukarki 3D będą wykorzystywane coraz szerzej – powiedział. Na pokazie w Centrum Nauki Eksperyment wydrukowano steki z materiału roślinnego, co spotkało się z entuzjazmem gości.

- Widać coraz silniejszą tendencję do dbania o to, co nas otacza. Dotyczy to także spraw związanych z jedzeniem. Mówi się o tzw. diecie planetarnej, która będzie mniej zagrażała dobrostanowi Ziemi. Najprostsza rzecz to zredukowanie mięsa w diecie. Już jeden stek tygodniowo mniej zrobi dużą różnicę, ponieważ produkcja wołowiny jest najbardziej obciążająca dla środowiska. 2-3 całkowicie wegetariańskie posiłki w tygodniu mogłyby naprawdę wiele zmienić - powiedział PAP Marcin Popielarz, chef patron restauracji Biały Królik w Gdyni i head chef restauracji Biôłi Trus w Leśnym Dworze.

Jak podkreślił, dla środowiska niekorzystny jest również długodystansowy transport. - Kolejny nurt związany z dbaniem o planetę dotyczy kupowania w miarę możliwości produktów lokalnych. W Polsce to nie jest takie proste, ponieważ sezon wegetacyjny mamy relatywnie krótki. Dużo łatwiej jest w cieplejszych krajach, jak Hiszpania czy Portugalia - zaznaczył.

Zachęcił, by latem zwracać uwagę np. na to, skąd pochodzą truskawki czy borówki.

Jak technologie mogą wpłynąć na produkcję żywności?

- Przyszłość żywienia odmienią hodowle mięsa z komórek. Miałem okazję jeść w Izraelu tak stworzonego wołowego steka. Mogłem skrytykować tylko jedno: był zbyt idealny. Powiedziałbym, że nasycenie tłuszczem było zbyt doskonałe. Z pewnością da się tę technologię ulepszyć tak, aby uzyskiwane w ten sposób mięso jeszcze bardziej przypominało naturalne. Na razie taka hodowla mięsa jest jeszcze horrendalnie droga, zajmują się nią startupy działające w Izraelu, USA czy w Niemczech. Jednak to tylko kwestia czasu, zanim stanieje - wspomniał.

Dodał, że hodowle mięsa komórkowego można łączyć z drukiem 3D. - Sam jadłem łososia wydrukowanego z mięsa, które było wyhodowane z komórek i przekładane rybim tłuszczem. Podobnie zbudowany jest żywy łosoś - właśnie dlatego tak łatwo się "płatkuje", że tkanka mięśniowa przekładana jest tkanką tłuszczową - opisał.

- Jestem przekonany, że drukarki 3D będą wykorzystywane coraz szerzej. Niedawno na pokazie zorganizowanym właśnie w Centrum Nauki Eksperyment z materiału roślinnego wydrukowaliśmy steki. Wykorzystaliśmy m.in. białko z fasoli, buraki i tłuszcz kokosowy. Goście byli zachwyceni. Na razie to technika eksperymentalna, ale myślę, że w przyszłości będzie powszechna - za 25 lat takie drukarki i odpowiednie materiały będą po prostu do kupienia w sklepach - powiedział.

Inna technologia, która może odmienić obciążający planetę transport jedzenia, to liofilizacja.

Owady częścią naszej diety?

- Proszę sobie wyobrazić, że ktoś siedzi sobie w biurze, a w kuchni ma urządzenie podobne do ekspresu do kawy. Wkłada do niej niewielki pojemnik i po dwóch minutach dostaje pełen posiłek ugotowany np. w Korei. Tak działa nowoczesna liofilizacja, w której produkty spożywcze pozbawia się wody w ekstremalnie niskiej temperaturze, a potem odzyskuje w temperaturze ok. 90 st. C. Nie mówimy więc tylko o prostych liofilizatach, które już dzisiaj są popularne, ale np. o dużych kawałkach mięsa. Takie jedzenie zachowuje wszystkie swoje walory, w tym smak i strukturę. Sam ze swoim zespołem pracowałem nad taką technologią. Niestety, nie udało nam się ukończyć tego projektu ze względu na koszty. Bo to podejście dzisiaj jest jeszcze drogie - zrelacjonował.

Popielarz sugeruje, że owady mogą być wartościowym dodatkiem do diety, zwiększając jej wartość odżywczą. „Opory przed nimi tak naprawdę istnieją tylko w naszych głowach” – podkreślił. Wykorzystanie owadów może pomóc w wyżywieniu rosnącej populacji bez niszczenia planety.

Źródło artykułu:PAP
żywnośćdruk 3dprzyszłość

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (7)