Przyszedł do TVP z gotowym przekazem. Od tego zaczął

Poseł PiS Paweł Szrot wykorzystał zaproszenie do niedzielnego programu "Woronicza 17" w TVP Info, aby wygłosić emocjonalny apel. Stanął w nim w obronie zawieszonego komentatora sportowego Przemysława Babiarza, wokół którego rozpętała się od piątku prawdziwa burza medialna.

Poseł Paweł Szrot wykorzystał program "Woronicza 17" w TVP Info do wygłoszenia apelu w obronie Przemysława babiarza, zawieszonego komentatora
Poseł Paweł Szrot wykorzystał program "Woronicza 17" w TVP Info do wygłoszenia apelu w obronie Przemysława babiarza, zawieszonego komentatora
Źródło zdjęć: © PAP

"TVP, odwieście Przemysława Babiarza" - z tak kategoryczną wypowiedzią wyrwał się Paweł szrot, jeden gości z zaproszonych do programu TVP Info. Były szef Gabinetu Prezydenta Andrzeja Dudy, poczuł się zdeterminowany do wygłoszenia emocjonalnego apelu.

Wcześniej zapowiedział swoją akcję. Umieścił wpis na platformie X. "Za chwilę Woronicza 17. Dziś wszyscy z prawej strony jesteśmy tu Babiarzami" - napisał Szrot.

W obronie Babiarza. Zawieszenie prezentera TVP wywołuje dyskusję

Temat programu był zupełnie inny, w związku z tym demonstracja Szrota została szybko zakończona. Temat zawieszonego komentatora sportowego nie został podjęty.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sprawa dotyczy komentarza, jaki pojawił się podczas relacji z otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu, gdy w trakcie ceremonii była wykonywana piosenka Johna Lennona "Imagine".

"Świat bez nieba, narodów, religii i to jest wizja tego pokoju, który wszystkich ma ogarnąć. To jest wizja komunizmu, niestety" - mówił Babiarz.

To było powodem zawieszenia go w obowiązkach służbowych.

"Informujemy, że po wczorajszych skandalicznych słowach Przemysława Babiarza został on zawieszony w obowiązkach służbowych i nie będzie komentował zmagań podczas igrzysk olimpijskich" - przekazała TVP w komunikacie.

Telewizja Polska zaznaczyła w nim, że "wzajemne zrozumienie, tolerancja, pojednanie - to nie tylko podstawowe idee olimpijskie, to także fundament standardów, którymi kieruje się nowa Telewizja Polska. Nie ma zgody na ich łamanie".

W obronie komentatora zamierza teraz stać prawica. Ale głosy wsparcia pojawiają się też z innej strony. Babiarza broni m.in. posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska.

"Nie no, TVP, czy Wyście zwariowali?! My tu się możemy przekomarzać na Twitterku o sensy, ale żeby z tego powodu zawieszać dziennikarza?" - uważa polityczka. "To jest skandal" - skomentowała.

Dodała też, że Babiarz to "ani brat, ani swat", a zapewne ich poglądy są odległe, ale reaguje na przesadę. "Zawieszenie dziennikarza z powodu jakiejś totalnej pierdoły, w której nikogo nie obraził ani nic, to nadgorliwość i kompletna głupota" - dodała Żukowska.

Źródło: TVP Info, X

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (503)