Awantura po ukaraniu Babiarza. Ostre komentarze
Przemysław Babiarz nie będzie komentował igrzysk olimpijskich w Paryżu. TVP postanowiła zawiesić dziennikarza za "skandaliczne słowa" podczas transmisji w dniu otwarcia. Działania telewizji zbulwersowały wiele osób, w tym polityków prawicy. "Wasze czyny będą zapamiętane, a cenzura polegnie" - napisał były premier Mateusz Morawiecki.
"Wzajemne zrozumienie, tolerancja, pojednanie - to nie tylko podstawowe idee olimpijskie, to także fundament standardów, którymi kieruje się nowa Telewizja Polska. Nie ma zgody na ich łamanie" - napisała TVP w komunikacie. Przekazała, że po "wczorajszych skandalicznych słowach" Przemysław Babiarz został zawieszony i nie będzie komentował igrzysk olimpijskich.
Komunikat nie precyzuje, o jakie słowa chodzi. W sieci na Babiarza spadła jednak krytyka, gdy z niesmakiem wypowiadał się o nieoficjalnym hymnie IO - piosence "Imagine" Johna Lennona.
- Świat bez nieba, narodów i religii. To jest wizja pokoju, który ma wszystkich ogarnąć. To jest wizja komunizmu, niestety - mówił.
Głosy krytyki. "Cenzura"
"Prawdy nie zagłuszycie! Prawda się obroni! Wasze czyny będą zapamiętane, a cenzura polegnie" - napisał poseł PiS i były premier Mateusz Morawiecki.
"Zawieszenie Przemysława Babiarza jest kolejnym dowodem na to, że dzisiejsza władza i zajęte przez nią media publiczne są siedliskiem cenzury i lewicowej propagandy. Babiarz nikogo nie obraził, zinterpretował utwór zgodnie z wolą jego autora wyrażając jedynie dezaprobatę wobec komunizmu. Nie można głosić szczerze haseł o poszanowaniu wspólnoty czy wolności stosując cenzurę. To paradoks lewicowej ideologii, który oczywiście zastosowany jest w komunikacie TVP" - napisał poseł Suwerennej Polski Sebastian Kaleta.
"Ani mi się wczorajszy komentarz pana Babiarza nie podobał, ani jego wcześniejsza aktywność, także okołozawodowa (stanie za Kurskim po wyrzuceniu Daszczyńskiego uważam za skrajnie słabe), ale zawieszanie go za wczorajszy komentarz to jakiś ponury żart" - napisał dziennikarz Wirtualnej Polski Patryk Słowik.
"TVP poinformowała w kuriozalnym komunikacie, że red. Przemysław Babiarz zostaje zawieszony oraz odsunięty od komentowania Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Rzekomo Babiarz powiedział coś 'skandalicznego'. Oczywiście chodzi o jego stwierdzenie, że piosenka 'Imagine' ma komunistyczne przesłanie. Tylko co w słowach Babiarza jest skandalicznego, skoro sam autor 'Imagine', John Lennon nazwał ten utwór 'komunistycznym manifestem' TVP w swoim żenującym komunikacie twierdzi, że Babiarz 'złamał standardy TVP'. Babiarz po prostu powiedział prawdę - no ale mówienie prawdy faktycznie się nie mieści w standardach zagarniętej przez ludzi Tuska TVP. Takie potraktowanie red. Babiarza pokazuje ideologiczne opętanie tej ekipy. Oraz ich całkowite oderwanie od rzeczywistości" - napisała europosłanka PiS i była premier Beata Szydło.
"Red. Babiarz może się cieszyć, że jeszcze nie uchwalili ustawy o mowie nienawiści - wtedy nie zawieszenie, a na kilka lat do paki. To zawieszenie to symbol 'czystej wody' TVP. Lewacka cenzura i politpoprawność wjeżdża do Polski na niespotykaną skalę" - napisał poseł Suwerennej Polski Michał Woś.
"Zupełnie niepotrzebnie. Wystarczył post wyjaśniający, oświadczający, cokolwiek, a tak, za mylną interpretacje piosenki - robi się z niego męczennika. Bez sensu" - napisał ekspert ds. mediów społecznościowych Wojciech Kardys.
"Ależ decyzja o zawieszeniu Babiarza jest zwyczajnie głupia to się w głowie nie mieści do wtorku nikt by nie pamiętał co powiedział o Imagine, a tak macie na własne życzenie męczennika o wolność słowa. Brawo" - napisała dziennikarka "Newsweeka" Dominika Długosz.
"Nie no TVP Info, czy Wyście zwariowali?! My tu się możemy przekomarzać na Twitterku o sensy, ale żeby z tego powodu zawieszać dziennikarza? Nie znam środowiska sportowego, dlatego proszę Tomasza Zimocha i Krzysztofa Stanowskiego o przekazanie red. Babiarzowi słów wsparcia ode mnie. To jest skandal. I Babiarz mi ani brat ani swat. Nie sądzę, żebyśmy mieli zbliżone poglądy czy styl życia albo postawy etyczne. Ale to nie jest istotne. Zawieszenie dziennikarza z powodu jakiejś totalnej pierdoły, w której nikogo nie obraził ani nic, to nadgorliwość i kompletna głupota" - napisała szefowa klubu Lewicy Anna Maria Żukowska.
"Ale to już kompletny absurd i nadgorliwość. Wystarczyło mu powiedzieć: Chłopie, nie filozofuj następnym razem, bo nie jesteś zatrudniony jako publicysta polityczny. Zawieszanie komentatora sportowego na imprezie czterolecia to sadyzm" - napisał redaktor naczelny Oko.press Michał Danielewski.
"Zawieszenie redaktora Babiarza przez TVP kolejny raz potwierdza, że telewizja PO niczym się nie różni od telewizji PiSu. Z jednego zamordyzmu w drugi. Taka sama pogarda dla pluralizmu i wolności słowa" - napisał europoseł Konfederacji Stanisław Tyszka.
"Ludzie, co wy macie z tymi zawieszeniami? Komentarz Babiarza do "Imagine" mi się nie podobał, ale żeby gościa od razu za to zawieszać, to jednak przesada" - napisała posłanka Razem Paulina Matysiak.
"Zawieszenie Przemysława Babiarza nie tylko znacząco pogorszy klimat transmisji z Igrzysk Olimpijskich, ale jest też kolejną próbą usankcjonowania cancel culture w Polsce. Nie może być na to zgody! Potrzeba presji widzów na uśmiechnięte TVP" - napisał rzecznik Nowej Nadziei Sławomira Mentzena Wojciech Machulski.
"Lennon zawinił Babiarza zawiesili. Wody!" - napisał dziennikarz Polsat News Wojciech Dąbrowski. "Lepiej bym tego nie ujął" - skomentował prezenter Bogdan Rymanowski.
Czytaj więcej: