Przystanek Woodstock. Prokuratura umorzyła śledztwo ws. nieprawidłowości w latach 2010-2017
"Nie dopatrzono się znamion przestępstwa" - taka jest decyzja Prokuratury Okręgowej w Koszalinie ws. Przystanku Woodstock. Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożył bloger "Matka Kurka", który wcześniej wielokrotnie procesował się z Jurkiem Owsiakiem.
Przy organizacji Przystanku Woodstock miał dochodzić do łamania prawa - alarmował w 2015 roku Piotr Wielgucki, czyli bloger "Matka Kurka". Donosił, że festiwal zorganizowano bez odpowiednich zezwoleń, dochodziło do zaniżania liczny uczestników, a nadzór nad bezpieczeństwem był fikcją.
Na Przystanku Woodstock miano nadużywać alkoholu i środków odurzających. - Skutkiem tego były cztery zgony - przekonywał. Stwierdził także, że na miejscu imprezy co rok miano wydobywać tysiące niewybuchów i niewypałów.
"Nie dopatrzono się znamion czynu zabronionego"
Prokuratura miała zbadać czy festiwale, które odbyły się w latach 2010-2017, były organizowane zgodnie z warunkami określonymi w zezwoleniu. Sprawa właśnie została umorzona.
"W śledztwie analizie poddano dokumentację administracyjną powstałą w związku z wydawaniem pozwoleń na organizację tego typu imprez w kontekście szczegółowych aktów wykonawczych obowiązującej ustawy, w tym warunków, jakie musi spełniać organizator, począwszy od sanitarnych wymagań, a skończywszy na bezpieczeństwie. Nie dopatrzono się znamion czynu zabronionego" - powiedziała PAP zastępca prokuratora okręgowego w Koszalinie Zuzanna Ostrowska.
Umorzenie kończy postępowania ws. Przystanku Woodstock. "Osoba, która złożyła doniesienie nie jest pokrzywdzoną, więc nie będzie jej służyło zażalenie" - wyjaśniła.
Przystanek Woodstock od 2018 roku nosi nazwę PolAndRock Festival. To jeden z największych festiwali muzycznych w Europie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl