Prokuratura zajmuje się organizacją Przystanków Woodstock. Doniesienie złożył Piotr Wielgucki
• Prokuratura zajmuje się organizacją Przystanków Woodstock
• Sprawa dotyczy zaniżania liczby uczestników festiwalu
• Doniesienie w tej sprawie złożył Piotr Wielgucki, czyli bloger "Matka Kurka"
Prokuratura Okręgowa w Gorzowie Wielkopolskim wszczęła śledztwo ws. organizacji Przystanku Woodstock - informuje portal tvp.info. Doniesienie w tej sprawie złożył Piotr Wielgucki, czyli bloger "Matka Kurka", który już wcześniej procesował się z Jerzym Owsiakiem.
Prokuratura ma zbadać czy festiwale, które odbyły sie w latach 2011-2015, były organizowane zgodnie z warunkami określonymi w zezwoleniu. Wielgucki tłumaczy tvp.info, że chodzi o notoryczne zaniżanie liczby uczestników. Jego zdaniem w 2011 roku zgoda opiewała na 110 tysięcy osób, a faktycznie na festiwal przyjechało 700 tysięcy.
Wielgucki dodaje, że w związku z tym nadzór nad bezpieczeństwem był fikcją, ponieważ był niewystarczający, podobnie jak opieka medyczna.
- Skutkiem tego były cztery zgony podczas tych lat - powiedział tvp.info Wielgucki i dodał, że zgodnie z jego wiedzą ich przyczyną były środki odurzające i alkohol.
Bloger stwierdził także, że na miejscu imprezy co rok miano wydobywać tysiące niewybuchów i niewypałów.
- Rzeczywiście, 16 sierpnia Prokuratura Okręgowa w Gorzowie Wielkopolskim wszczęła śledztwo - potwierdził w rozmowie z Wirtualną Polską rzecznik prokuratury Roman Witkowski. - Dotyczy ono dwóch wątków - zorganizowania imprezy masowej Przystanek Woodstock-Kostrzyn w latach 2011-2015 niezgodnie z warunkami określonymi w zezwoleniu Burmistrza Kostrzyna nad Odrą oraz niedopełnienia obowiązków przez Burmistrza Kostrzyna nad Odrą poprzez zaniechanie działań kontrolnych zgodności sposobu zorganizowania imprezy Przystanek Woodstock z wydanymi zezwoleniami w latach 2011-2015.
Prokurator Witkowski wyjaśnił, że zawiadomienie w tej sprawie wpłynęło początkowo do Prokuratury Rejonowej w Słubicach, w lipcu 2015 roku. Po postępowaniu sprawdzającym prokuratura ta odmówiła wszczęcia śledztwa. Zostało złożone zażalenie od tej decyzji, które początkowo zostało odrzucone. W końcu jednak, po analizie prawnej Prokuratura Regionalna w Szczecinie zdecydowała, że należy kontynuować sprawę, która najpierw została przekazana Prokuraturze Rejonowej w Gorzowie Wielkopolskim, a następnie Prokuraturze Okręgowej.
Burmistrz Kostrzyna nad Odrą Andrzej Kunt stwierdził w rozmowie z tvp.info, że zarzuty są nietrafione. Tłumaczył, że w ramach festiwalu odbywają się cztery imprezy masowe.
- Mamy policzone w metrach kwadratowych, ile jest powierzchni tych miejsc, gdzie się one odbywają, ile osób może się na tej powierzchni znaleźć i zgodnie z tymi wyliczeniami łączną liczbę ludzi, która bierze udział w imprezie. Ta nie może przekraczać 100-110 tys. osób. Ale jest jeszcze taki termin jak „osoby przewijające się przez Przystanek”. W czasie festiwalu przewija się ok. 400 tys. osób. Tak jest we wniosku i tak to jest traktowane. Dane są zawsze rozbieżne, a my mam policzone metry możliwości - tłumaczył w tvp.info burmistrz Kostrzyna.