PolskaPrzystanek Woodstock pod lupą śledczych. Przesłuchają Owsiaka

Przystanek Woodstock pod lupą śledczych. Przesłuchają Owsiaka

Śledczy z Koszalina przejęli śledztwo ws. organizacji Przystanków Woodstock w latach 2011-2015. Postępowanie przekazali na Pomorze gorzowscy prokuratorzy, aby uniknąć podejrzeń o stronniczość.

Przystanek Woodstock pod lupą śledczych. Przesłuchają Owsiaka
Źródło zdjęć: © PAP | Lech Muszyński
Arkadiusz Jastrzębski

21.07.2017 | aktual.: 21.07.2017 16:09

- Przejęliśmy śledztwo, bo za organizację i zabezpieczenie imprezy odpowiadały osoby, które mają kontakty zawodowe z prokuratorami w Kostrzynie czy Gorzowie Wielkopolskim. Przekazanie postępowania jest standardowym działaniem w takiej sytuacji - mówi Wirtualnej Polsce Zuzanna Ostrowska z Prokuratury Okręgowej w Koszalinie.

Dodaje, że przygotowywany jest wniosek do Prokuratury Regionalnej w Szczecinie o przedłużenie śledztwa. - To konieczne, jeśli trwa ono dłużej niż rok - wyjaśnia prok. Ostrowska.

Śledczy planują przesłuchać m.in. Jerzego Owsiaka, szefa fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i organizatora Przystanku Woodstock oraz burmistrza Kostrzyna nad Odrą.

Doniesienie do prokuratury złożył bloger Piotr Wielgucki. W jego opinii liczba uczestników imprezy była zaniżana, a nadzór nad bezpieczeństwem niewłaściwy. Jak wyjaśnia Radio Koszalin, postępowanie dotyczy dwóch spraw: ewentualnego niedopełnienia obowiązków lub przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych oraz naruszenia przepisów o organizacji imprez masowych.

Śledztwo prowadzone jest w sprawie. Do tej pory nikomu nie postawiono zarzutów.

przystanek woodstockśledztwoprokuratura
Zobacz także
Komentarze (139)