Przystanek Jezus to inicjatywa ewangelizacyjna, która od lat znana jest szerzej uczestnikom festiwalu Pol’and’Rock. Księża w czasie trwania imprezy, głoszą wiarę chrześcijańską i promują obecność Kościoła katolickiego w miejscu, gdzie gromadzą się tysiące młodych ludzi.
Reporter WP Jakub Bujnik odwiedził słynny Przystanek Jezus na Pol’and’Rock w Trzcińcu i porozmawiał jednym z księży, by dowiedzieć się więcej szczegółów o tej inicjatywie. - Nazwa wzięła się stąd, że kiedyś był Przystanek Woodstock. Jako impreza towarzysząca, też powstał Przystanek Jezus. To nie tak, że tylko do nas ściągamy, chodzimy po polach i rozmawiamy z tymi, którzy chcą z nami pogadać. Zapraszamy do nas, by zobaczyli, że budujemy Kościół, w którym jest przestrzeń dla każdego. Mamy dziś różne obrazy Kościoła, ludzie mają różne pojęcie, często negatywne. Przekazujemy, że Bóg to jest coś bardzo normalnego, prostego i otwartego na każdego, kto chce spróbować - stwierdził o. Damian Piątkowiak, rzecznik Przystanku Jezus.
Jak stwierdził duchowny, w Przystanku Jezus nie chodzi o nawracanie na siłę, a raczej o obecność, dialog i świadectwo wiary. Obecni tam księża chcą być alternatywą duchową na wielkim wydarzeniu, dając tym samym możliwość rozmowy o wierze i sensie życia w miejscu, gdzie toczy się impreza i zabawa. Obejrzyj cały materiał, by dowiedzieć się więcej.