Przyjaciel Wojtyły o Benedykcie XVI
Na spotkanie z Benedyktem XVI w Wadowicach przyjechał wraz z rodziną Jerzy Kluger, kolega z klasy gimnazjalnej Karola Wojtyły. W 1939 r. razem zdawali maturę. Jest potomkiem rodziny żydowskiej, która osiadła w Wadowicach w pierwszej połowie XIX w. Jan Paweł II udzielał ślubu jego córce i ochrzcił wnuczkę.
29.05.2006 | aktual.: 29.05.2006 08:50
- Jest za wcześnie, by oceniać nowego papieża. Różni się od Wojtyły, ale tych różnic nie należy pojmować negatywnie. Wojtyła wiedział, co robił, gdy go wybrał do swoich bliskich współpracowników. Mam zaufanie do gustu mojego kolegi ze szkolnej ławy. Spotkanie w Wadowicach to mój powrót na stare śmieci. Od dziesiątek lat mieszkam w Italii. Wadowice pamiętam te przedwojenne. Ale dzisiejsze miasto wywarło na mnie ogromne wrażenie. Stało się eleganckie. Żałuję, że dziś nie udało nam się wręczyć prezentu dla Benedykta XVI.
Chcieliśmy przekazać mu makietę pomnika Jana Pawła II, który stanie w Polsce. Ma być darem od narodu żydowskiego. Ma wyrażać hołd dla papieża Polaka za jego dokonania na rzecz pojednania chrześcijan i Żydów. Monument zostanie wykuty z tego samego kamienia, z którego tysiące lat temu wykonano Zachodnią Ścianę Świątyni Salomona w Jerozolimie. Stworzy go izraelski rzeźbiarz Sam Philip - powiedział nam przyjaciel Jana Pawła II.
(CIN)