Przyczyny wypadku samochodowego Otylii Jędrzejczak zbadają kolejni biegli
Będzie trzecia opinia biegłych w sprawie przyczyny ubiegłorocznego wypadku samochodowego mistrzyni olimpijskiej w pływaniu Otylii Jędrzejczak. Tym razem ma ją wydać Instytut Ekspertyz Sądowych z Krakowa (IES) - poinformował Stanisław Sawicki, szef prowadzącej śledztwo w sprawie Prokuratury Rejonowej w Płońsku.
Wykonanie trzeciej ekspertyzy okazało się konieczne, gdyż wyniki dwóch wcześniejszych opinii wzajemnie się wykluczyły.
W pierwszej ekspertyzie biegli Polskiego Towarzystwa Kryminalistycznego z Warszawy orzekli, iż przyczyną wypadku Otylii Jędrzejczak była nadmierna prędkość z jaką prowadziła ona samochód - 130 do 150 km/h oraz kontynuowanie wyprzedzania za pojazdem ograniczającym widoczność drogi. W drugiej opinii, specjaliści z Polskiego Związku Motorowego w Warszawie orzekli, iż prędkość z jaką jechała pływaczka była o wiele mniejsza, nawet o około 40 km/h, a ona sama nie ponosi winy za zdarzenie.
Obie grupy ekspertów powołała płońska prokuratura - drugi zespół biegłych został powołany na wniosek adwokatów Otylii Jędrzejczak, którzy wcześniej zapoznali się z aktami sprawy, w tym z pierwszą opinią, obciążającą winą za wypadek pływaczkę.
Jest postanowienie o wykonaniu trzeciej ekspertyzy. Jej wyniki powinny być znane najpóźniej w listopadzie tego roku - powiedział prokurator Sawicki.
Istniejący od 1929 roku IES jest jedyną tego rodzaju placówką naukowo-badawczą Ministerstwa Sprawiedliwości. Prowadzi badania w zakresie nauk sądowych, a także opracowuje opinie dla sądów i prokuratur w sprawach karnych i cywilnych, w tym m.in. w dziedzinie rekonstrukcji wypadków drogowych.
Do wypadku Otylii Jędrzejczak doszło 1 października 2005 roku wieczorem w miejscowości Miączyn koło Czerwińska na drodze krajowej nr 62 Warszawa-Płock (Mazowieckie). Podczas manewru wyprzedzania kilku pojazdów pływaczka, prowadząc chryslera 300 C, chcąc uniknąć zderzenia z jadącym z przeciwka fiatem uno, zjechała na lewą stronę jezdni i wpadła do rowu. Po przejechaniu blisko stu metrów uderzyła w drzewo przednią prawą częścią samochodu i dachowała. Na miejscu zginął 19-letni Szymon, brat mistrzyni olimpijskiej.
Pod koniec listopada 2005 roku płońska prokuratura rejonowa postawiła Otylii Jędrzejczak zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym. Grozi za to kara od pół roku do 8 lat pozbawienia wolności.
Przeprowadzone w trakcie śledztwa oględziny i badania jej auta wykazały, że przed zaistnieniem wypadku był on sprawny technicznie. W sprawie ustalono i przesłuchano pięciu bezpośrednich świadków zdarzenia.
W wypadku pływaczka doznała licznych potłuczeń, urazu stawu barkowego, który nałożył się na wcześniejszą kontuzję oraz urazu oka, a także niewielkie urazy kręgosłupa. Trafiła najpierw do szpitala w Płocku, a następnie do stołecznego szpitala Bródnowskiego, który opuściła w połowie października. Lekarze opiekujący się po wypadku mistrzynią olimpijską w pływaniu, od początku zapewniali, że będzie ona mogła powrócić do uprawiania sportu.