Przez remont w Sejmie PiS może mieć problem z dodatkowym posiedzeniem Sejmu – ustaliła Wirtualna Polska
W tym lub przyszłym tygodniu może dojść do nieplanowanego wcześniej posiedzenia Sejmu po tym, jak prezydent zapowiedział weto dwóch ustaw dot. sądownictwa.Według informacji Wirtualnej Polski może być utrudnione przez rozpoczęte w poniedziałek prace związane z wymianą aparatury do głosowania na sali plenarnej. Zdaniem naszych rozmówców prace miały trwać do września.
24.07.2017 | aktual.: 24.07.2017 18:31
Sejm miał kolejny raz zebrać się dopiero w połowie września, jednak na skutek zapowiedź prezydenta dotycząće zawetowania dwóch ustaw posłowie mogą mieć krótsze wakacje.
Andrzej Duda w dzisiejszym oświadczeniu zapowiedział, że nie podpisze kontrowersyjnej ustawy o Sądzie Najwyższym oraz przyjętą wcześniej przez parlament ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa.
Po naradzie władz PiS w mediach zaczęły się pojawiać informacje o dodatkowym posiedzeniu. Potwierdził to marszałek Senantu Stanisław Karczewski, który przyznał, że posiedzenie Sejmu w najbliższych dniach nie jest wykluczone.
Według dziennikarza Radia Zet Mariusza Gierszewskiego posłowie PiS zostali poinformowani, że mają być w gotowości jeszcze w tym, albo w przyszłym tygodniu.
Zdaniem naszych rozmówców zbliżonych do kancelarii Sejmu może być to utrudnione rozpoczęte dziś prace polegające na wymianie na sali plenarnej aparatury do głosowania.
- To ogromna i skomplikowana pod względem technicznym operacja. Każdy z posłów będzie miał specjalny pulpit z ekranem i własny mikrofon – mówi jeden z naszych informatorów.
- Przygotowania do montażu trwały kilka miesięcy. Prace mają trwać aż do kolejnego posiedzenie Sejmu we wrześniu – dodaje inny.
Według trzeciego z naszych rozmówców z umowy podpisanej z firmą, która ma przeprowadzić prace wynika, że miały się one zacząć zaraz po zeszłotygodniowym posiedzeniu Sejmu. Pracownicy tej firmy zaczęli pracę na sali plenarnej w poniedziałek rano.
Wirtualna Polska zapytała o tę sprawę Centrum Informacyjne Sejmu przed tygodniem, ale do tej pory nie dostaliśmy odpowiedzi.
Do dyspozycji posłów pozostaje Sala Kolumnowa, w której przeprowadzono głosowania w grudniu. Sala była przygotowana do przeprowadzenia obrad również w zeszłym tygodniu, bo władze PiS liczyły się z zablokowaniem sali plenarnej przez opozycję protestującej przeciwko ustawie o Sądzie Najwyższym.