Przez nich zginęły tysiące ludzi
Dokonali największego zamachu w historii - zobacz, kim byli
Oto fanatycy, którzy zabili prawie 3 tys. ludzi - zdjęcia
Największy zamach w historii ludzkości wyreżyserowali Osama ibn Laden i Chalid Szejk Mohammed. Jako cele ataku wybrali symbole amerykańskiej potęgi: World Trade Center, będące sercem amerykańskiej gospodarki, Pentagon, jako symbol potęgi militarnej, a także Kapitol - źródło wsparcia udzielanego Izraelowi.
Zobacz, kim byli fanatycy, przez których zginęło prawie trzy tysiące ludzi.
Czytaj więcej o tym, jak powstała Al-Kaida i czym jest dzisiaj?
Chalid Szejk Mohammed - mózg operacji
Urodził się w Kuwejcie w 1964 roku w rodzinie pakistańskich emigrantów. W wieku 16 lat dołączył do Braci Muzułmańskich, radykalnego ugrupowania żądającego powrotu do zasad Koranu i szariatu. W latach 80. studiował w USA, a później wyruszył na wojnę w Afganistanie. W połowie lat 90. przedstawił Osamie ibn Ladenowi plan serii zamachów na terytorium Stanów Zjednoczonych - porwanie i wysadzenie co najmniej 10 samolotów pasażerskich lecących do Azji (tzw. operacja Bodżinka). Spisek został wykryty, a Mohammed czekał kilka lat na realizację swego planu. W 1998 roku dostał od ibn Ladena wolną rękę w tej kwestii. 11 września 2001 roku 19 wybranych przez niego i ibn Ladena mężczyzn przeprowadziło atak terrorystyczny, który wstrząsnął całym światem.
Czytaj więcej o tym, jak powstała Al-Kaida i czym jest dzisiaj?
Mohamed Atta - architekt, który nie lubił sprzątać
Zamachowiec-pilot samolotu, który jako pierwszy uderzył w WTC. Urodził się w Egipcie w 1968 roku.
Jego ojciec był prawnikiem specjalizującym się zarówno w prawie szariatu, jak i cywilnym. Mohammada i jego dwie starsze siostry wychowywał bardzo surowo, zabraniając im m.in. bawić się z innymi dziećmi. Zdolny i pilny Mohammad skończył inżynierię i architekturę. W 1990 roku przyłączył się do Braci Muzułmańskich i rozpoczął pracę jako architekt. Wkrótce wyjechał do Niemiec kontynuować studia. Stawał się coraz bardziej żarliwym wyznawcą islamu. Jego ówcześni współlokatorzy wspominali go jako nieskorego do sprzątania odludka. W 1996 roku w jednym z meczetów spisał swój testament. Dwa lata później powołał do życia "Hamburską komórkę" - organizację, której członkami była część zamachowców z 11 września. Do USA przyleciał w czerwcu 2001 roku.
Czytaj więcej o tym, jak powstała Al-Kaida i czym jest dzisiaj?
Satam Al Suqami - amator alkoholowych trunków
Wraz z czterema innymi zamachowcami porwał samolot, który uderzył następnie w wieżę północną WTC. Urodził się w Arabii Saudyjskiej w 1978 roku.
Studiował prawo na Uniwersytecie Króla Sauda, gdzie dzielił mieszkanie z Majedem Moqedem. Rzucił edukację i dołączył do współlokatora udającego się do obozu treningowego Al-Kaidy w Afganistanie. Znajomi Satama wspominają, że nie był zbyt religijny, miał pociąg do alkoholu i jeszcze w Arabii Saudyjskiej wszedł w konflikt z prawem. Według FBI przybył do Stanów Zjednoczonych pół roku przed zamachami z 11 września. Zdaniem George'a Teneta, dyrektora CIA, był jedynie marionetką - wiedział tylko, że zostanie skierowany do dokonania samobójczego ataku na terytorium Stanów Zjednoczonych. Noc z 10 na 11 września spędzał w hotelu w towarzystwie pozostałych zamachowców. Zamówili prostytutki, jednak doszło do nieporozumienia i nie skorzystali z ich usług.
Czytaj więcej o tym, jak powstała Al-Kaida i czym jest dzisiaj?
Ziad Samir Jarrah - wolontariusz-domator
Pilotował porwanego Boeinga 757, który rozbił się w Pensylwanii. Urodził się w Libanie w 1975 roku.
Pochodził z zamożnej rodziny. Jego rodzice byli szyitami, jednak prowadzili świecki tryb życia. Gdy miał siedem lat, jego ojczyzna została zaatakowana przez Izrael, co odbiło się na jego psychice. Od dziecka marzył, by zostać pilotem. Uczęszczał do katolickiej szkoły w Bejrucie, gdzie jako wolontariusz pomagał niepełnosprawnym dzieciom i opracował program antynarkotykowy. Jako jedyny z zamachowców z 11 września utrzymywał bliskie kontakty z rodziną. W 1996 roku zamieszkał w Niemczech. Tam dwa lata później wraz z m.in. Mohamedem Attą utworzył "Hamburską komórkę", organizację zrzeszającą radykalnych islamistów. W 1999 roku zrezygnował z planowanego udziału w wojnie czeczeńskiej i skierował się do obozu treningowego Al-Kaidy w Afganistanie. Do USA przyjechał w czerwcu 2000 roku.
Czytaj więcej o tym, jak powstała Al-Kaida i czym jest dzisiaj?
Hani Hanjour - sfrustrowany steward
Zamachowiec-pilot porwanego samolotu, który uderzył w Pentagon. Urodził się w Arabii Saudyjskiej w 1972 roku.
Był czwartym z siedmiorga dzieci przedsiębiorcy branży spożywczej. Chciał porzucić szkołę i zostać stewardem, jednak jego brat wyperswadował mu ten pomysł. Jako nastolatek brał udział w walkach z ZSRR w Afganistanie. W 1991 roku w USA przez kilka miesięcy studiował język angielski. Po powrocie do ojczyzny chciał pracować w komercyjnych liniach lotniczych, jednak odrzucono jego kandydaturę. Sfrustrowany, skierował swe zainteresowanie ku fundamentalizmowi islamskiemu. Trenował w obozach szkoleniowych Al-Kaidy, gdzie został zauważony przez Attę i ibn Ladena.
Początkowo nie był uwzględniony w planach ataku. "Awansował", gdy kilku niedoszłych aktorów zamachu nie otrzymało wiz do USA, a dwóch pilotów okazało się niezdolnych do wykonania zadania.
Czytaj więcej o tym, jak powstała Al-Kaida i czym jest dzisiaj?
Ahmed Alhaznawi - ekspert ds. Koranu
Brał udział w uprowadzeniu Boeinga 757, który rozbił się w Pensylwanii. Urodził się w Arabii Saudyjskiej w 1980 roku.
Był synem imama z prowincji Al Banah. Nauczył się Koranu na pamięć i zobowiązał się bronić go za wszelką cenę. Pomimo sprzeciwu rodziny, w 1999 roku pojechał na Kaukaz Północny, gdzie walczył po stronie czeczeńskich rebeliantów. Jego ojciec ostatni raz miał z nim kontakt w 2000 roku, gdy Ahmed wybierał się do Afganistanu, by trenować pod okiem Al-Kaidy. W przesłaniu nagranym w marcu 2001 roku powiedział, że zamierza przekazać Ameryce "krwawą wiadomość". Mniej więcej w tym samym czasie poznał Mohammeda Dżabaraha, który opisał go jako "niezwykle religijnego muzułmanina recytującego Koran z pamięci". W trzy miesiące później otrzymał wizę turystyczną i przyjechał do USA.
Czytaj więcej o tym, czym jest dżihad?
Waleed M. Alshehri - fan bejsbolu
Pilot-zamachowiec Boeinga 767, który uderzył w WTC. Urodził się w Arabii Saudyjskiej w 1978 roku.
Pochodził z ubogiej prowincji Asir. Podobnie jak jego brat Wail planował zostać nauczycielem. Dorastał w bardzo konserwatywnej rodzinie. Nie wolno mu było spotykać się z dziewczynami do czasu, gdy dojrzeje do małżeństwa. Przerwał studia i wyruszył do Medyny w poszukiwaniu uzdrowiciela dla swego chorego psychicznie brata. Później zamierzał walczyć przeciwko Rosjanom w Czeczenii, jednak został skierowany do Afganistanu. Na ziemi amerykańskiej wylądował w kwietniu 2001 roku. Jego sąsiedzi zapamiętali go jako wielkiego fana drużyny bejsbolowej Florida Marlins. Podobno wraz z bratem często korzystali z miejskiej biblioteki, w której wertowali książki o lotnictwie.
Czytaj więcej o tym, czy muzułmanie muszą zabijać niewiernych??
Wail M. Alshehri - nauczyciel z depresją
Wraz z bratem Waleedem i trzema innymi zamachowcami uprowadził samolot, który jako pierwszy uderzył w WTC. Urodził się w Arabii Saudyjskiej w 1973 roku.
Był synem sprzedawcy samochodów. Urodził się w Asirze - prowincji, z którą jest blisko związany Osama ibn Laden. Wail miał 10 braci i jedną siostrę. Został wychowany według bardzo rygorystycznych norm. Uczęszczał do meczetu Al-Seqley, który wybudowała jego rodzina. Po ukończeniu studiów w 1999 roku rozpoczął pracę jako nauczyciel wychowania fizycznego. Po pięciu miesiącach zwolnił się powodu choroby psychicznej i depresji. Na początku 2000 roku, w towarzystwie brata Waleeda, udał się do Medyny w poszukiwaniu uzdrowiciela. W marcu tego samego roku wraz z bratem znaleźli się w obozie szkoleniowym Al-Kaidy. Rok później, wybrany do przeprowadzenia ataku w USA, nagrał swój testament na wideo. Po trzech miesiącach, w czerwcu, przyjechał do Stanów Zjednoczonych.
Czytaj więcej o tym, czy muzułmanie muszą zabijać niewiernych??
Nawaf Alhazmi - weteran z myjni samochodowej
Członek ekipy zamachowców, którzy uderzyli Boeingiem 757 w remontowane skrzydło Pentagonu. Urodził się w Arabii Saudyjskiej w 1976 roku.
Dorastał w Mekkce, najświętszym mieście muzułmanów. Jego ojciec prowadził sklep spożywczy. W 1993 roku Nawaf odbył pierwszą podróż do Afganistanu. Dwa lata później opuścił rodzinny dom i pojechał na wojnę w Bośni i Hercegowinie. Udał się następnie do Afganistanu, gdzie walczył po stronie talibów. W 1998 roku wziął udział w walkach na Kaukazie Północnym, a w rok później powrócił do ojczyzny. Jesienią 1999 ponownie wylądował w Afganistanie, a wkrótce potem otrzymał wizę turystyczną do USA. Dzięki rekomendacji z meczetu otrzymał zatrudnienie w myjni samochodowej. Pracował przez dwa dni w tygodniu, odkurzając i czyszcząc samochody. Był najprawdopodobniej zastępcą Mohmmada Atty.
Czytaj więcej o tym, czy muzułmanie muszą zabijać niewiernych??
Salem Alhazmi - nawrócony buntownik
Zamachowiec z pokładu samolotu, który uderzył w Pentagon. Urodził się w Arabii Saudyjskiej w 1981 roku.
Był najmłodszym zamachowcem - w dniu ataku miał 20 lat i 221 dni. Rodzina wspominała go jako zbuntowanego, kłótliwego nastolatka. Miał też zatarg z prawem - był posądzony o drobne kradzieże. Nie był szczególnie religijny i nadużywał alkoholu do czasu, gdy nawrócił się i zaczął żarliwie praktykować islam. W trzy miesiące po przemianie duchowej porzucił rodzinę i wraz z bratem Nawafem, który również należał do ekipy zamachowców z 11 września, pojechał na front w Czeczenii. Do Stanów Zjednoczonych dostał się dzięki budzącemu kontrowersje programowi Visa Express, umożliwiającymi Saudyjczykom uzyskanie pozwolenia na wjazd na terytorium Stanów Zjednoczonych.
Saeed Alghamdi - walczący z "wrogiem" ochroniarz
Zamachowiec-samobójca z Boeinga 757, który rozbił się w Pensylwanii. Urodził się w Arabii Saudyjskiej w 1979 roku.
Dorastał w tej samej miejscowości co bracia al-Ghamdi i Ahmedem al-Haznawi, pozostali zamachowcy. Jako nastolatek porzucił edukację i zerwał kontakty z rodziną. Wyjechał z kraju z zamiarem przyłączenia się do walk w Czeczenii, jednak ostatecznie wylądował w obozie Al-Kaidy w Afganistanie. Pracował jako ochroniarz na lotnisku w Kandaharze. Parokrotnie próbował otrzymać wizę do USA, co mu się w końcu udało i w czerwcu 2001 roku przyjechał do Stanów Zjednoczonych. Trzy miesiące wcześniej, wraz z pozostałymi zamachowcami, nagrał pożegnalne wideo, które wyemitowała później telewizja Al-Dżazira. Nazwał w nim Amerykę "wrogiem" i przysiągł, że zostanie męczennikiem. Na filmie widać również jak studiuje mapy i instrukcje pilotowania samolotów.
Abdulaziz Alomari - prymus lubiący pizzę
Zamachowiec z pokładu Boeinga 767, który uderzył w wieżę północną WTC. Osierocił jedną córkę.
Nie ma pewności co do daty jego urodzin. On sam miał raz twierdzić, że urodził się w 1972 roku, innym zaś razem, że w 1979. Pochodził z ubogiej prowincji Asir. Szkołę średnią ukończył z wyróżnieniem. Zdobył tytuł Imama Uniwersytetu Mohammeda Ibn Sauda. Według władz amerykańskich przed 2000 rokiem kilkakrotnie przyjeżdżał do USA, jednak nie ma co do tego stuprocentowej pewności. Telewizja Al-Dżazira ujawniła kasetę, którą prawdopodobnie nagrał na krótko przed zamachami. - Nagrywam ten materiał w oczekiwaniu na koniec, który się zbliża. Niech Bóg ma w opiece wszystkich, którzy mi pomogli i mnie wyszkolili, w szczególności przywódcę, Osamę ibn Ladena - powiedział na nagraniu Alomari. Noc z 10 na 11 września spędził z Mohammadem Attą. Wypłacili pieniądze z bankomatu i zjedli kolację w Pizza Hut.
Mohand Alshehri - pilot lotów symulowanych
Członek załogi zamachowców-samobójców, którzy uderzyli w drugą wieżę WTC. Urodził się w Arabii Saudyjskiej w 1979 roku.
Pochodził z ubogiej prowincji przy granicy z Jemenem. Jego rodzina była bardzo religijna. On sam, jako zapalony wahabita, myślał bardziej o podróżach do świętych miejsc islamu niż o nauce. Z tego powodu oblał egzaminy i rzucił szkołę. Wkrótce potem opuścił dom rodzinny, zerwał kontakt z najbliższymi i wyjechał walczyć w Czeczenii. Stamtąd został skierowany do obozu szkoleniowego Al-Kaidy w Afganistanie. W październiku 2000 roku otrzymał wizę studencką do USA. Do Stanów przyjechał kilka miesięcy później, w maju 2001 roku. Przez cztery miesiące trenował pilotaż samolotów na symulatorach lotów w Vero Beach na Florydzie.
Marwan Al-Shehhi - podróżnik w dżinsach
Jeden z zamachowców, którzy porwanym Boeingiem 757 uderzyli w drugą wieżę WTC. Urodził się w Zjednoczonych Emiratach Arabskich w 1978 roku.
W rodzinnej miejscowości Ras al-Khaimah został zapamiętany jako cichy i religijny. Po ukończeniu szkoły średniej w 1995 roku zaciągnął się do armii, gdzie przeszedł półroczny trening wojskowy. W 1996 roku został wysłany do Niemiec na dalsze szkolenia. Tam dał się poznać jako bardzo wierzący i przyjazny młodzieniec, który ubierał się na modłę zachodnią i lubił robić sobie wypady do Berlina, Francji i Holandii. Na Uniwersytecie Technicznym w Hamburgu studiował - z przerwami - budowę okrętów. Spotykał się z Attą, który podzielał jego antyamerykańskie uczucia. Razem snuli plany dokonania zamachu na USA. W 1999 zamierzał jechać do Czeczenii. W ostatniej chwili, m.in. pod wpływem Khalida al-Masri, zmienił plany i udał się do Afganistanu, gdzie poznał Osamę ibn Ladena. Do USA przyjechał w maju 2000 roku.
Majed Moqed - niedoszły prawnik z karnetem na siłownię
Członek ekipy zamachowców, którzy uprowadzili Boeinga 757 i uderzyli nim w budynek Pentagonu. Urodził się w Arabii Saudyjskiej w 1977 roku.
Studiował prawo na wydziale administracji i ekonomii Uniwersytetu w Dhahranie. W 1999 roku wraz z przyjacielem Satamem Alsuqami przystąpili do Al-Kaidy. Majed porzucił edukację, by poświęcić się walce z niewiernymi. W rodzinnej Arabii Saudyjskiej po raz ostatni widziany był w 2000 roku, gdy wyjeżdżał do Stanów Zjednoczonych na studia. Według FBI do USA dotarł w 2 maja 2001 roku. Tydzień przed zamachami wykupił tygodniowy karnet na siłownię w Greenbelt w stanie Maryland. Jego rodzina wspominała, że był wielkim fanem sportu i uwielbiał podróżować.
Khalid Almihdhar - doświadczony dżihadysta
Jeden z pięciu zamachowców, którzy uprowadzili Boeinga 757 i uderzyli nim w budynek Pentagonu. Urodził się w Arabii Saudyjskiej w 1975 roku.
Urodził się we wpływowej rodzinie związanej z plemieniem Quarisz. W latach 90. brał udział w walkach w Bośni i Hercegowinie. Zwrócił uwagę saudyjskich służb specjalnych, które podejrzewały go o przemyt broni. Następnie udał się do Afganistanu, gdzie jako doświadczony i szanowany dżihadysta został zauważony przez Osamę ibn Ladena. Przywódca Al-Kaidy wybrał go do przeprowadzenia zamachu. W 2000 roku znalazł się pod obserwacją CIA, która odnotowała jego spotkania z członkiem Al-Kaidy zamieszanym w atak na USS Cole. Agencja nie przekazała tej informacji FBI, w związku z czym aż do końca sierpnia 2001 roku swobodnie przemieszczał się po USA. Był szkolony na pilota, jednak słaba znajomość języka angielskiego stanęła na przeszkodzie, by to on kierował tragicznym lotem.
Hamza Alghamdi - ubogi męczennik
Zamachowiec-samobójca. Wraz ze swymi kompanami uprowadził Boeinga 767, który uderzył w drugą wieżę WTC. Urodził się w Arabii Saudyjskiej w 1980 roku.
Pochodził z Al Bahah - ubogiej, słabo rozwiniętej i izolowanej prowincji w Arabii Saudyjskiej. W wieku ok. 20 lat opuścił dom rodzinny, by walczyć w Czeczenii. Stamtąd najprawdopodobniej trafił do obozów szkoleniowych Al-Kaidy w Afganistanie. Był ponoć jednym z najbardziej religijnych zamachowców. Pół roku przed zamachami w USA na antenie telewizji Al-Dżazira wraz z kilkoma towarzyszami deklarował, że zostanie męczennikiem za wiarę. W maju 2001 roku po uzyskaniu wizy turystycznej przyjechał do USA. 29 sierpnia 2001 roku przez internet kupił sobie i Ahmedowi Alghamdiemu bilety lotnicze w jedną stronę.
Ahmed Alnami - muezin namaszczony przez proroka
Zamachowiec z pokładu Boeinga 757, który rozbił się w Pensylwanii. Urodził się w Arabii Saudyjskiej w 1977 roku.
Pochodził z plemienia Quarisz, które rządziło Mekką w czasach przedislamskich. Był muezinem - pięć razy dziennie wzywał z minaretu wiernych do modlitwy. Studiował szariat do 2000 roku. Wówczas udał się na pielgrzymkę do Medyny, z której nie wrócił w rodzinne strony - wyjechał do obozu treningowego Al-Kaidy w Afganistanie. Wraz z poznanymi tam trzema bojownikami mianował się na obrońcą islamu i rozpoczął dżihad. Według kolegów był niezwykle łagodny. Opowiadali oni, że Alnami, miał sen, w którym cwałował ramię w ramię z Mahometem. Prorok miał wyznaczyć go do walki z niewiernymi. W październiku 2000 roku otrzymał wizę turystyczno-biznesową do USA, jednak zrezygnował z podróży i najprawdopodobniej wrócił do rodzinnej miejscowości. Wkrótce jednak ponownie podjął starania o wyjazd do USA. Na amerykańskiej ziemi wylądował 23 kwietnia 2001 roku.
Ahmed Alghamdi - imam z podejrzanymi znajomościami
Wraz ze swymi kompanami uprowadził Boeinga 767, który uderzył w drugą wieżę WTC. Urodził się w Arabii Saudyjskiej w 1979 roku.
Porzucił edukację, by walczyć na Kaukazie Północnym u boku Czeczenów. Jako imam przewodniczył rytualnym modlitwom islamskim. W marcu 2001 roku spotkał się z Jordańczykiem oskarżonym później o dostarczanie zamachowcom fałszywych dokumentów. 3 września 2000 roku otrzymał wizę do USA, dokąd wyjechał pół roku później. Jego rodzina po raz ostatni widziała go w grudniu 2000 roku. Zadzwonił do nich w maju 2001 roku, jednak nie wspomniał ani słowem, że przebywa w USA.