84-letni kierowca wprawił w osłupienie holenderską policję, kiedy podczas rutynowej kontroli drogowej okazało się, że jeździł 67 lat bez prawa jazdy. Samochód, którym jechał, nie był ubezpieczony.
Holenderskie media podały, że staruszek bez prawa jazdy nie został do tej pory wykryty, gdyż nigdy nie dostał mandatu ani nie uczestniczył w żadnym wypadku.
Kierowca obiecał policji, że pozbędzie się samochodu, który - jak się okazało - nigdy nie przechodził przeglądu technicznego.