Prawdziwy Aquaman żyje na Tonga. Tsunami porwało go z drzewa

Ekstremalne przeżycie stało się udziałem 57-letniego Tongijczyka, który znalazł się w samym oku cyklonu. W wyniku erupcji podwodnego wulkanu Hunga Tonga-Hunga Ha'apai i późniejszego tsunami mężczyzna znalazł się w wodzie. Pokonał odległość 7,5 kilometra, zanim znów wydostał się na ląd.

Lisala Folau przeżył kataklizm na Tonga. Woda zmyła go do morza. Dryfował ponad 7 kilometrów, zanim na innej wyspie wydostał się na ląd (Facebook)Lisala Folau przeżył kataklizm na Tonga. Woda zmyła go do morza. Dryfował ponad 7 kilometrów, zanim na innej wyspie wydostał się na ląd (Facebook)
Barbara Kwiatkowska
7

Lisala Folau został nazwany "prawdziwym Aquamanem" po tym, jak przepłynął 7,5 km z wyspy Atatā na Tonga do Tongatapu. Stało się to, jak opisuje "New Zealand Herald", po weekendowej erupcji wulkanu i tsunami. Gdy rozpętało się piekło i na ląd ruszyły masy wody, mężczyzna wspiął się na drzewo. Potem fala zmyła go z rodzinnej wyspy i znalazł się w wodzie.

Utrzymywał się na powierzchni dzięki przedmiotom, które porwał z lądu nurt. Tylko wola przetrwania i instynkt samozachowawczy pozwoliły mu na ocalenie. Według gazety mężczyzna nadal jest w szoku po wydarzeniach ostatniego weekendu.

Folau, niepełnosprawny emerytowany stolarz opowiedział, że malował swój dom w sobotę. Został ostrzeżony o nadciągającym kataklizmie. - Mój starszy brat i siostrzeniec przyszli mi z pomocą, gdy fala przeszła przez nasz salon. Weszliśmy na drzewo - relacjonował.

Erupcja wulkanu w pobliżu Tonga. Dramatyczne nagrania po tsunami

Jest w złej kondycji fizycznej - poobijany i nosi na ciele liczne rany, ale jednocześnie cieszy się, że przetrwał ten koszmar. Ze wzruszeniem dzieli się swoim doświadczeniem.

W mediach społecznościowych wpis umieścił też jego syn Talivakaola Folau. Ze wzruszeniem opisuje podróż ojca, dzieląc się emocjami, jakie towarzyszą mu nadal.

Region nadal liczy straty, jakie powstały w wyniku żywiołu. Nowa Zelandia jest jednym z krajów pomagających Tonga po wybuchu wulkanu i po spowodowanym tą eksplozją tsunami. Samoloty Hercules Sił Obronnych Nowej Zelandii dostarczają ludności żywność i wodę. Inżynierowie instalują systemy odsalające do pozyskania kolejnych zasobów wody pitnej i zapewniają prąd z generatorów. Powoli przywracana jest łączność.

Źródło artykułu: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Dlaczego USA zaatakowały Iran? Oto co musisz wiedzieć
Dlaczego USA zaatakowały Iran? Oto co musisz wiedzieć
"Pogromca bunkrów". Takich bomb użyli Amerykanie
"Pogromca bunkrów". Takich bomb użyli Amerykanie
Co dalej po ataku na Iran? [OPINIA]
Co dalej po ataku na Iran? [OPINIA]
Decyzja zapadła wcześniej. Odsłaniają kulisy ataku na Iran
Decyzja zapadła wcześniej. Odsłaniają kulisy ataku na Iran
Iran chce nadzwyczajnego spotkania Rady Bezpieczeństwa ONZ
Iran chce nadzwyczajnego spotkania Rady Bezpieczeństwa ONZ
Ryzyko impeachmentu. Trump ma problemy po ataku na Iran
Ryzyko impeachmentu. Trump ma problemy po ataku na Iran
Iran grozi USA odwetem. "Wieczne konsekwencje"
Iran grozi USA odwetem. "Wieczne konsekwencje"
Tak USA zaatakowały Iran. Są pierwsze nagrania
Tak USA zaatakowały Iran. Są pierwsze nagrania
Nowojorska policja wzmacnia ochronę kluczowych obiektów
Nowojorska policja wzmacnia ochronę kluczowych obiektów
Trump odgraża się Iranowi. "Przyszłe ataki będą o wiele większe"
Trump odgraża się Iranowi. "Przyszłe ataki będą o wiele większe"
To tu oglądali przebieg ataku na Iran. Pokazano zdjęcia
To tu oglądali przebieg ataku na Iran. Pokazano zdjęcia
"Niebezpieczna eskalacja". Sekretarz generalny ONZ alarmuje
"Niebezpieczna eskalacja". Sekretarz generalny ONZ alarmuje