Przeszkadzała mu głośna muzyka. Chwycił za nóż
Mężczyzna chwycił za nóż, bo zaczęła mu przeszkadzać głośna impreza nastolatków. Zadał ciosy 18-latkowi i jego 32- letniemu bratu po czym uciekł z miejsca zdarzenia.
20.12.2023 | aktual.: 20.12.2023 18:40
Sytuacja miała miejsce w niedzielę w Tarnowie Opolskim. Nastolatki zorganizowały imprezę w jednej z piwnic na blokowisku. Głośna muzyka zdenerwowała 46- latka, który wyszedł na ulicę i zaczął prowokować grupę imprezowiczów. Doszło do awantury, podczas której mężczyzna ranił nożem dwie osoby.
- Jednego z grupy ugodził nożem w klatkę piersiową, kolejnego w ramię. Ranni pojechali samodzielnie do szpitala i tam dokonano zgłoszenia – przekazał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu, Stanisław Bar.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- W wyniku poniesionych obrażeń w szpitalu zmarł 18-latek, 32-latek jest w stanie niezagrażającym życiu. Tego samego dnia około godziny 15, zatrzymano podejrzewanego o dokonanie tych czynów 46-latka. Policjanci dodatkowo zabezpieczyli niebezpieczne narzędzia będące w jego mieszkaniu w momencie zatrzymania - przekazał oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Opolu mł. asp. Przemysław Kędzior w rozmowie z TVN24.
Grozi mu dożywocie
Prokuratura Okręgowa w Opolu wystąpiła do sądu z wnioskiem o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu dla 46-letniego mężczyzny, który jest podejrzany o atak.
Sprawcą jest Wojciech K., były funkcjonariusz policji, który obecnie jest na emeryturze. We wtorek prokurator przedstawił mu zarzuty, w tym m.in. popełnienia dwóch zbrodni - zabójstwa i usiłowania zabójstwa, za co kodeks karny przewiduje karę od 10 lat pozbawienia wolności aż do dożywocia.
Mężczyzna nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że w momencie, gdy doszło do zbrodni, nie opuszczał swojego mieszkania.
Źródła: PAP, TVN24