Kto szefem polskiej policji? Nagły zwrot akcji
Nadinspektor Mariusz Dąbek nie jest już kandydatem na stanowisko komendanta głównego polskiej policji – ustaliła nieoficjalnie Wirtualna Polska. Decyzja miała zapaść w poniedziałek wieczorem w kierownictwie MSWiA.
Jeszcze w poniedziałek, były szef małopolskiej policji Mariusz Dąbek przechodził badania lekarskie. A we wtorek, najpóźniej w środę miał być ogłoszony jako nowy komendant główny policji. Jak informowało Radio Zet, 52-letni emerytowany policjant miał do tej pory orzeczoną lekarsko pełną niezdolność do służby. Żeby przyspieszyć procedurę powołania, miał zostać cywilnym komendantem głównym. I przez jakiś czas miał być jedynie pełniącym obowiązki.
Informacje o tym, że kierownictwo MSWiA wycofało się z jego powołania na szefa polskiej policji potwierdziliśmy w dwóch, niezależnych źródłach.
Według nieoficjalnych informacji uzyskanych przez Wirtualną Polskę, kłopoty z kandydaturą nadinspektora Dąbka pojawiły się w poniedziałek po południu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Dewastacja policji". Ostre słowa byłego rzecznika KGP w kierunku PiS
- Najpierw pojawiły się problemy w kwestiach dotyczących zgody komisji lekarskiej na powrót do służby Dąbka. Urzędnicy związani z poprzednim kierownictwem MSWiA i ministrem Mariuszem Kamińskim takiej zgody nie chcieli wydać. A później do ogólnopolskich, największych redakcji wysłano maila, z opisem działalności zawodowej Dąbka w ostatnich latach – mówi nasz informator z otoczenia MSWiA. Z naszych informacji wynika, że maila otrzymali również liderzy Platformy oraz kierownictwo ministerstwa.
W wiadomości pojawiły się m.in. informacje o pracy byłego szefa małopolskiej policji w krakowskich firmach deweloperskich. Jeden z byłych prezesów tej firmy usłyszał w 2019 r. zarzuty korupcyjne. – Nie sprawdzono tego wcześniej, bo nowy rząd nie ma jeszcze dostępu do "bębna" w służbach. A poza tym kandydatura Dąbka była forsowana przez Bartłomieja Sienkiewicza i Pawła Grasia. Gdyby jednak powołano Dąbka, a coś wypłynęło kilka dni później, byłaby to gigantyczna wpadka nowego rządu – mówi nam były wysoko postawiony oficer służb.
Według naszych ustaleń, mail z informacjami na temat Dąbka miał celowo przeszkodzić w wyborze byłego małopolskiego komendanta wojewódzkiego na nowego szefa polskiej policji. Czy przesądził o tym, że Dąbek nie otrzyma nominacji – tego nie wiadomo. Wiadomo, że kierownictwo MSWiA musi szukać kolejnego kandydata.
Jak zapowiedział w poniedziałek w Polsat News Czesław Mroczek, wiceszef MSWiA odpowiedzialny w resorcie za nadzór nad służbami mundurowymi, do zmian na najważniejszych stanowiskach w polskiej policji dojdzie przed 3 stycznia.
Do obsadzenia jest jednak znacznie więcej stanowisk, niż tylko to, które zwolnił gen. insp. Jarosław Szymczyk. Z formacji - o czym informował Mroczek - odejść mają też wszyscy zastępcy komendanta i ośmiu komendantów wojewódzkich.
Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski