Przeszedł plażą 550 km, aby spełnić marzenia dzieci chorych na raka

Zamarzająca woda, ból w kolanach i dużo życzliwości. Tak można opisać 550-kilometrową wędrówkę brzegiem Morza Bałtyckiego, której podjął się Rafał Dadej. Mężczyzna maszerował od Świnoujścia po Piaski. Samotnie, z plecakiem, nocując w namiocie, aby zebrać pieniądze dla trójki podopiecznych z fundacji "Trzeba Marzyć", którzy cierpią na raka.

Rafał Dadej
Źródło zdjęć: © facebook.com/FundacjaTrzebaMarzyc

Czytaj także: Walczył o córkę do samego końca. "Zrobiłem to dla mojej Alicji"

- Podczas marszu nie miałem już żadnych obaw. Było na nie za późno. Wątpliwości pojawiały się przy planowaniu i organizowaniu marszu. Obawiałem się o swoje stawy. W plecaku noszę cały dobytek, jakieś 14-17 kilogramów. Część jedzenia wysłałem sobie samemu pocztą i odbierałem po drodze w Jarosławcu oraz Władysławowie - relacjonuje w rozmowie z Wirtualną Polską Rafał Dadej z Fundacji „Trzeba Marzyć”.

Mężczyzna podczas marszu ze Świnoujścia do Piasków mierzył się nie tylko ze swoim organizmem, ale również z pogodą. W ciągu kilku ostatnich dni temperatura spadała do -12, a nawet -15 st.C. Przez porywisty wiatr temperatura odczuwalna wynosiła momentami -20 st. Woda w bidonach zaczynała zamarzać po 15 minutach. Po godzinie całkowicie zmieniała się w lód.

Dadej nocował w namiocie. Przy tak niskiej temperaturze układał się do snu w butach, kurtce i śpiworze.

Bardzo dużą pomoc zaoferowali śmiałkowi strażnicy graniczni oraz kapitanaty portów. Służby pozwoliły na wykorzystanie pasa nadmorskiego do nocowania w namiocie. W normalnych okolicznościach rozbicie namiotu na plaży zagrożone jest grzywną. Dadej skorzystał również z przejścia budowanym tunelem pod Martwą Wisłą, co znacznie skróciło przemarsz przez Gdańsk.

Strażnicy graniczni żegnali Dadeja na granicy polsko-niemieckiej w Świnoujściu, gdzie rozpoczął swoją wędrówkę. Wpierali go również przez cały czas drogi. Każdego dnia piechur otrzymywał telefony od zainteresowanych pograniczników. Funkcjonariusze kilkukrotnie przywieźli mężczyźnie ciepłą herbatę. Na mecie marszu tuż przy granicy z Rosją mężczyźnie wręczono okolicznościowy dyplom.

Mężczyzna opowiada nam, że podczas drogi spotkał się z wielką życzliwością i otwartością spotykanych ludzi. - Wielu z nich zapraszało mnie do domów. Proponowali nocleg. Oczywiście ze względu na przyjęte zasady marszu, nie mogłem się zgodzić. Jedna z kobiet w sklepie, gdy dowiedziała się, w jakim celu maszeruję, nie chciała ode mnie zapłaty za kupione rzeczy – z uśmiechem relacjonuje Dadej.

Celem akcji było zebranie pieniędzy niezbędnych do zrealizowania największego marzenia trójki podpieczonych fundacji. Wojtek, Julia i Kacper chcieli wybrać się do paryskiego Disneylandu. Teraz dzięki sponsorom będzie to możliwe.

Obraz
© Kacper, Wojtuś i Julka (fot. trzebamarzyc.org)
Wybrane dla Ciebie
Muzeum Tylera w Kalabrii. Skandal i 1,3 mln euro wyrzucone w błoto
Muzeum Tylera w Kalabrii. Skandal i 1,3 mln euro wyrzucone w błoto
Platforma wycofuje produkt. Francuska instytucja była skuteczna
Platforma wycofuje produkt. Francuska instytucja była skuteczna
Flaga Wagnerowców na granicy. Estonia wyśmiała zdarzenie
Flaga Wagnerowców na granicy. Estonia wyśmiała zdarzenie
Ogromne protesty w Serbii. Prezydent zapowiedział spełnienie żądań
Ogromne protesty w Serbii. Prezydent zapowiedział spełnienie żądań
Obława policji w Smogorzewie. Na drodze leśnej padły strzały
Obława policji w Smogorzewie. Na drodze leśnej padły strzały
Inwazja na Tajwan? "Xi Jinping jest świadomy konsekwencji"
Inwazja na Tajwan? "Xi Jinping jest świadomy konsekwencji"
Wyniki Lotto 02.11.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 02.11.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Inwestycja na cmentarzu. Akademia KGB na dawnej nekropolii
Inwestycja na cmentarzu. Akademia KGB na dawnej nekropolii
Minister rolnictwa reaguje na oświadczenie Telusa. "Jestem załamany"
Minister rolnictwa reaguje na oświadczenie Telusa. "Jestem załamany"
Wypadek podczas pościgu. Jest nowy komunikat policji
Wypadek podczas pościgu. Jest nowy komunikat policji
Dramatyczny finał poszukiwań. Ciała braci na dnie jeziora
Dramatyczny finał poszukiwań. Ciała braci na dnie jeziora
Działo się 2 listopada: groźby USA, atak hakerski i oświadczenie Telusa
Działo się 2 listopada: groźby USA, atak hakerski i oświadczenie Telusa