Przestępcy napadający na TIR-y w rękach policji
Łódzka policja rozbiła kilkunastoosobową grupę napadającą na TIR-y na terenie woj. łódzkiego, mazowieckiego i warmińsko-mazurskiego. W ciągu roku sprawcy dokonali co najmniej 10 napadów, ukradli towary warte ponad 3,5 mln zł.
W piątek sąd aresztował dziewiątego członka grupy, 41-letniego mieszkańca Żyrardowa. Kilka dni wcześniej do aresztu trafił szef gangu, 47-letni Sławomir C., też z Żyrardowa. Policja podejrzewa, że grupa ma na koncie również porwania dla okupu, paserstwa, a nawet zabójstwo.
Według ustaleń policji, grupa - pod pozorem kontroli drogowej - napadała głównie na TIR-y słowackie, czeskie i białoruskie - przewożące sprzęt agd, rtv i artykuły spożywcze. Po rozładowaniu, którego dokonywano w specjalnie wynajętych pomieszczeniach po byłym PGR w jednej z nadbużańskich miejscowości, towar trafiał do paserów, a TIR-y porzucano w lesie.
Grupę tworzyli mieszkańcy kilku miejscowości woj. mazowieckiego - sprawcy napadów, paserzy, jeden z kierowców, który sam zorganizował uprowadzenie swego TIR-a, oraz były żołnierz Legii Cudzoziemskiej. Każdy z nich za gotowość do działania otrzymywał od szefa 6 tys. zł miesięcznie.
Policja odzyskała towary wartości ok. 50 tys. zł i cztery ciężarówki. Nadal poszukuje kilku pozostałych członków grupy. Za porwania i napady zatrzymanym grozi od 3 do 15 lat więzienia, za zabójstwo - do dożywocia. (jask)