Przestał być sędzią za jazdę po pijanemu
Sędziowski sąd dyscyplinarny wydalił z zawodu
31-letniego Piotra K., sędziego Sądu Rejonowego w Krasnymstawie
(Lubelskie), który w sierpniu po pijanemu prowadził samochód.
Decyzja jest nieprawomocna, przysługuje na nią odwołanie do
Sądu Najwyższego - poinformował rzecznik prasowy Sądu
Apelacyjnego w Lublinie Jarosław Matras.
25.11.2005 11:00
Wydalenie z zawodu to najwyższa kara, jaką może orzec sąd dyscyplinarny wobec sędziego. Nie może być w gronie sędziów osoba, która w sposób umyślny dopuściła się przestępstwa, wysoce nagannego czynu stwarzającego zagrożenie dla innych osób - powiedział Matras.
Piotr K. przyznał się do winy, chciał dla siebie łagodniejszej kary - przeniesienia do innego sądu poza okręg lubelski.
Policja zatrzymała Piotra K. na początku sierpnia tego roku w Piaskach (Lubelskie) po anonimowym telefonie z informacją, że drogą z Krasnegostawu w kierunku Lublina jedzie pijany kierowca. Prowadzony przez Piotra K. volkswagen passat poruszał się "wężykiem" po całej szerokości jezdni.
Zatrzymany kierowca pokazał policjantom legitymację sędziego i odmówił poddania się badaniu alkomatem. Badanie jego krwi wykazało 2,5 promila alkoholu. Piotr K. odpowie za swój czyn przed sądem powszechnym. Grozi mu kara do dwóch lat więzienia.