PolskaPrzesłuchano brata podejrzanego o zabójstwo rodziców

Przesłuchano brata podejrzanego o zabójstwo rodziców

Wrocławska prokuratura przesłuchała młodszego
brata 27-letniego Józefa B., który jest podejrzany o brutalne
zabójstwo swoich rodziców. Chłopak przebywał za granicą, gdzie
dowiedział się o tragedii, która wydarzyła się w poniedziałek.
Prokuratura nie ujawnia, co zeznał mężczyzna.

Jak powiedziała w piątek prokurator Justyna Nowak z Prokuratury Rejonowej Wrocław-Śródmieście, brat podejrzanego sam zgłosił się na przesłuchanie. Odmówiła podania informacji na temat jego zeznań.

Prokurator poinformowała, że ze wstępnych wyników sekcji zwłok zamordowanego małżeństwa wynika, iż przyczyną ich śmierci były rany powstałe w wyniku wielokrotnych uderzeń, prawdopodobnie nożem, zadanych im przez sprawcę.

Józefowi B. postawiono zarzut zabójstwa rodziców. Mężczyzna złożył wyjaśnienia; nie wiadomo, czy przyznał się do winy. Obecnie przebywa na oddziale psychiatrycznym wrocławskiego szpitala. Ze względu na jego zły stan psychiczny prokuratura nie wystąpiła z wnioskiem o jego tymczasowe aresztowanie.

Nieoficjalnie jako jeden z motywów zbrodni podawane są nieporozumienia rodzinne związane właśnie z chorobą podejrzanego.

Ciała kobiety i mężczyzny znaleziono w poniedziałek na klatce schodowej pod drzwiami ich mieszkania w kamienicy w centrum Wrocławia. Policję powiadomiła sąsiadka rodziny.

Kobieta od rana słyszała krzyki dochodzące z mieszkania obok. Kiedy wyszła na klatkę schodową, zobaczyła krew i leżących sąsiadów. Jak relacjonowała, w drzwiach ich mieszkania widziała syna sąsiadów. Chłopak powiedział do niej: "Tylko niech pani nikomu nie mówi, że to ja zrobiłem".

Wiadomo, że w mieszkaniu policja znalazła zaświadczenie o leczeniu psychiatrycznym, jakie przeszedł 25-latek.

Po dokonaniu zabójstwa Józef B. zabarykadował się w mieszkaniu. Nie podjął rozmów z negocjatorami. Po wejściu antyterrorystów schował się za wersalką w jednym z pokoi. Potem był już spokojny. Został zatrzymany i przewieziony na komendę.

25-latek mieszkał z rodzicami. Jego matka była nauczycielką, ojciec prowadził działalność gospodarczą.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)