Przerażający wypadek w USA. Wpadł wprost do paszczy aligatora
Do nieszczęśliwego zdarzenia doszło na Florydzie w Stanach Zjednoczonych. Mężczyzna wybrał się na przejażdżkę rowerową. W Parku Halpatiokee wpadł do akwenu. Spadł na aligatora, który go zaatakował.
Informacje o tym zdarzeniu przekazała miejscowa policja. Śledczy nie znają jeszcze wszystkich okoliczności tego zdarzenia.
Aktualnie wiadomo jest, że mężczyzna przejeżdżał rowerem przez drewniany mostek. Wtedy też stracił kontrolę nad jednośladem i wpadł do wody.
Rowerzysta wylądował na aligatorze. Zwierzę natychmiast go zaatakowało. Mężczyzna doznał poważnych obrażeń. Mimo to udało mu się uwolnić ze szczęk groźnego gada.
Zobacz też: Pegasus inwigiluje dziennikarzy? Były szef Agencji Wywiadu o wątpliwościach. "System służy elitom"
Atak aligatora w USA
Na brzeg mężczyźnie pomogły się wydostać postronne osoby. Poszkodowany został przetransportowany do szpitala śmigłowcem.
Eksperci przekazali, że na Florydzie ataki aligatorów na ludzi zdarzają się bardzo rzadko. Jednak należy zachować szczególną ostrożność przy tych zwierzętach szczególnie o tej porze roku.
Te gady mają teraz cykl rozrodczy. Szczególnie samice są bardzo agresywne.
Zatrzymanie aligatora przez... policję
Do nietypowego zdarzenia także z aligatorem na Florydzie doszło w maju tego roku. Zwierzę zostało zatrzymane przez policję. Gad podczas zatrzymania stawiał opór. W mediach społecznościowych pojawił się humorystyczny film, który ukazał to zdarzenie.
Policja musiała interweniować ws. aligatora, gdyż ten pojawił się na jednej z posesji. Kobieta zadzwoniła na służby i przekazała, że przy tylnych drzwiach domu słyszy dziwne syczenie oraz drapanie. Był to aligator.
Zatrzymanie gada było bardzo trudne. Zwierzę walczyło z funkcjonariuszami i próbowało uciec. Ostatecznie aligatora przetransportowano w bezpieczne miejsce.
Źródło: PAP, newsweek.com