rowerzysta

Dramatycznie wyglądające zdarzenie w Śremie. Kamera miejskiego monitoringu nagrała moment potrącenia młodego rowerzysty na przejściu dla pieszych. Materiał udostępniła policja ku przestrodze. Na nagraniu widać, jak grupa chłopców przejeżdża przez pasy, na których jest również miejsce dla rowerów. Gdy ostatni z nastolatków wjeżdża na drogę, zostaje potrącony przez białą toyotę. Uderzenie było na tyle silne, że chłopiec przeleciał przez kierownicę roweru, a następnie przez maskę auta i uderzył o asfalt. "Na szczęście chłopakowi nic się nie stało i policjanci drogówki zakończyli sprawę w postępowaniu mandatowym. Jednak uwagę funkcjonariuszy zwraca nie tylko zachowanie kierującej toyotą, ale też sytuacja, która miała miejsce tuż przed zderzeniem. Zachowanie małoletnich rowerzystów, którzy w ogóle nie uważają, ich brak rozwagi, brawura, jeżeli będą kontynuowane w ruchu drogowym, mogą doprowadzić do nieszczęścia" - apeluje policja. Poszkodowanym okazał się 13-letni chłopiec, który w momencie zdarzenia nie miał na głowie kasku. Policja przypomina, by mieć kask w czasie jazdy rowerem, ponieważ bez niego łatwiej o poważniejsze skutki.

Wycieczka rowerowa zakończyła się spotkaniem z polskimi strażnikami granicznymi. Kamery monitoringu zarejestrowały rowerzystę, który 11 czerwca udał się w rejon granicy polsko-rosyjskiej, lekceważąc oznaczenia i tablice informacyjne. Na nagraniu Straży Granicznej widać, jak mężczyzna jedzie wzdłuż zewnętrznej granicy UE, pasem granicznym w okolicach trójstyku granic - Wisztyńca, gdzie kilkukrotnie się zatrzymywał i tajemniczo poprawiał łańcuch w rowerze. Funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Dubeninkach przystąpili do interwencji i ukarali rowerzystę mandatem. Okazało się, że był to 26-letni obywatel Francji. "Obywatel Francji wybrał się na przejażdżkę rowerową pasem drogi granicznej. Funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Dubeninkach ukarali rowerzystę 100 zł mandatem. Straż Graniczna po raz kolejny apeluje o zwracanie uwagi na tablice informacyjne i oznaczenia granicy państwa w czasie turystycznych wycieczek w okolicach granicy państwowej. Funkcjonariusze Straży Granicznej przestrzegają przed konsekwencjami karnymi w przypadku wejścia/wjazdu na pas drogi granicznej. Zachowania takie stanowią czyny karalne określone w Kodeksie Wykroczeń i zagrożone są karą grzywny do 500 zł" - wyjaśniła Straż Graniczna.

Terroryzował kobiety we Wrocławiu, ale w końcu został zatrzymany. Policja od kilku miesięcy rozpracowywała złodzieja, który po stolicy Dolnego Śląska poruszał się na rowerze i wyrywał kobietom torebki. Służby udostępniły nagranie z materiału dowodowego, na którym widać moment, jak mężczyzna tego dokonywał. Na swoje ofiary wybierał zazwyczaj starszych ludzi, by ci nie mogli go dogonić. Podjeżdżał od tyłu, jak gdyby nigdy nic, łapał za torebkę i jednym mocnym szarpnięciem z zaskoczenia zbierał kolejne łupy. "Policjanci z dwóch komisariatów na wrocławskich Krzykach oraz Grabiszynie rozpracowali złodzieja - rowerzystę. To dość powtarzalna metoda kradzieży na tzw. wyrwę. W tych przypadkach sprawca posłużył się rowerem i wyrywał niczego niespodziewającym się kobietom ich jedną z cenniejszych rzeczy - damską torebkę. Aż siedem takich kradzieży udowodnili funkcjonariusze zatrzymanemu 41-latkowi. Z uwagi na fakt, że działał on w warunkach recydywy, za popełnione przestępstwa grozi mu wyższy wymiar kary" - wyjaśniła policja. Tym sposobem rowerowy rabuś musi liczyć się z konsekwencjami. Mężczyzna dopuścił się tych kradzieży w ciągu 5 lat po pobycie za kratkami wynoszącym, co najmniej 6 miesięcy za podobne przestępstwa. Za kradzież ustawodawca przewidział karę do 5 lat więzienia.

Do niebezpiecznego wypadku doszło na ulicach Lublina. Rowerzystka wjechała wprost pod koła trolejbusu. Na szczęście nie doszło do poważniejszych obrażeń. Sytuacja zdarzyła się w minioną środę ok. godziny 15 na ul. Orkana w Lublinie. Kamery monitoringu zarejestrowały rowerzystkę, przejeżdżającą przez przejście dla pieszych bez sygnalizacji świetlnej. Kobieta nie rozejrzała się i wjechała prosto przed ruszający trolejbus. Rowerzystka upadła od zderzenia, ale na szczęście pojazd w porę wyhamował. Choć sytuacja wyglądała bardzo groźnie, kobiecie nic się nie stało. Jak przekazała komisarz Anna Kamola, sprawczynią okazała się 24-letnia mieszkanka Lublina. – Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie cyklistka otrzymała mandat karny w wysokości 1100 złotych – przekazała w komunikacie lubuska policja. Mundurowa przypomina, że przejazd rowerem przez przejście jest zabroniony, a swoją jazdą rowerzystka spowodowała zagrożenie bezpieczeństwa na drodze. Nagranie z monitoringu udostępnione zostało ku przestrodze. Lubelscy funkcjonariusze zaapelowali przy okazji o rozwagę.

Do groźnego wypadku doszło w środę 27 września w Łukowie. 65-letniego rowerzystę jadącego rondem potrącił samochód. Kierujący mazdą nie ustąpił mężczyźnie pierwszeństwa przejazdu. Policja opublikowała nagranie z monitoringu miejskiego ku przestrodze. Jak czytamy w komunikacie, do zdarzenia doszło po godzinie 18 na rondzie przy al. Kaczorowskiego. Na wideo widać mężczyznę jadącego rowerem po rondzie. Nagle na rondo wjeżdża samochód, który ignoruje prawo pierwszeństwa przejazdu i uderza w mężczyznę. - Pokrzywdzony rowerzysta doznał poważnych obrażeń ciała i został przewieziony do szpitala. Na szczęście jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo – przekazał aspirant sztabowy Marcin Józwik. Z ustaleń policji wynika, że 49-latek nie zachował szczególnej ostrożności, włączając się do ruchu. Trwa dalsze postępowanie w sprawie, w czym pomoże analiza zapisu z kamer miejskich. Nagranie opublikowane zostało ku przestrodze – nawet moment nieuwagi na drodze może się skończyć tragicznie.