Koniec świata jest blisko?
Czy czeka nas w najbliższej przyszłości coś strasznego? Daje do myślenia także przepowiednia Nostradamusa, który mówi o tym, że koniec świata nastąpi, gdy złożą się trzy elementy: Ziemię nawiedzać będą coraz silniejsze kataklizmy, pojawi się "ogień na niebie ciągnący za sobą iskrzący się ogon", czyli bardzo jasna kometa, on również mówi o ostatnim papieżu, który ma być "o skórze oliwnej". I znów może chodzić o Mulata lub czarnoskórego - w marcu poznamy najprawdopodobniej następcę Benedykta XVI, czy będzie nim Nigeryjczyk, który walczył o tron papieski w Rzymie po śmierci Jana Pawła II, czy może ktoś z Ameryki Południowej? Można też, podobnie jak w przypadku przepowiedni Malachiasza, mówić o samym Benedykcie XVI przywołując konotacje z zakonem św. Benedykta (symbol oliwki) oraz herbem Josepha Ratzingera, w którym znajduje się koronowana głowa czarnego człowieka.
(js)