Przerażające nagranie z S7. W kabinie padły mocne słowa
Samochód osobowy, który jechał pod prąd na S7 w okolicach Elbląga, nagrała kamera w kabinie samochodu ciężarowego. Widok podróży z narażeniem życia zmusił świadków do emocjonalnej reakcji.
Początkowo ruch na S7, w okolicach Elbląga, odbywa się bez niepokojących incydentów. Pojazdy wyprzedzają się w sposób prawidłowy.
Nagle dzieje się coś, co szokuje osoby jadące ciężarówką. Słychać wciśnięty mocno klakson. Osobówka wyprzedzająca transportowy pojazd - w ostatniej chwili zjeżdża w lewo i cudem unika zderzenia z... jadącym pod prąd autem. W kabinie padły mocne słowa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Posłowie skomentowali "paragony grozy". "Oderwanie od rzeczywistości"
25-sekundowe nagranie, które jednak, mimo krótkiego czasu, dokumentuje budzącą emocje scenę, zostało zarejestrowane 22 lipca. W sieci filmik umieścił użytkownik portalu X "Bandyci drogowi".
Na S7 doszło w czerwcu do podobnego niebezpiecznego incydentu. 65-letni kierowca wyjeżdżając z Elbląga wjechał pod prąd od strony ulicy Pasłęckiej. Policja z Pasłęka szybko zareagowała i zatrzymała pojazd.
Jak poinformowała Komenda Miejska Policji w Elblągu, kierowca był trzeźwy. Został ukarany dwoma mandatami na łączną kwotę 3,5 tys. zł - kara dotyczyła zarówno jazdy pod prąd, jak i braku ważnych badań technicznych wozu, dodatkowo, z powodu przekroczenia limitu punktów karnych, stracił prawo jazdy.
Przeczytaj również: Media: Waldemar Żurek kompletuje zespół. Pierwsze nazwiska
Źródło: X.com