"Przepraszamy za Jarosława", "Biała flaga musi zniknąć"
"Polacy Przepraszają za Jarosława!", "Kaczyński ma rację, biała flaga musi zniknąć w stosunkach z Niemcami i z Rosją" - tak Internauci komentują kolejne opinie o zdaniu w książce Jarosława Kaczyńskiego w którym szef PiS stwierdził, że wybór Angeli Merkel na kanclerza "nie był wynikiem czystego zbiegu okoliczności". Pod artykułami na ten temat pojawiło się kilka tysięcy komentarzy. Część Internautów twierdzi, że sprawa jest wyolbrzymiana przez media, pojawiły się również teorie spiskowe, według których dziennikarze celowo manipulują wypowiedziami Kaczyńskiego.
W ostatnim tygodniu przed wyborami temperatura w internecie wyraźnie rośnie, w poniedziałek tematem numer jeden była rozmowa Tomasza Lisa z Jarosławem Kaczyńskim, informacje na ten temat skomentowało 14 tys. osób. We wtorek bohaterem Internetu znów jest szef PiS. Tym razem gorąca dyskusja toczy się na temat jego słów o Angeli Merkel. Zdanie w tej sprawie zabrało już kilka tysięcy Internautów.
Strzał w stopę PiS
Według części komentujących, wypowiedź na temat Angeli Merkel w programie Tomasza Lisa i późniejsze komentarze Jarosława Kaczyńskiego na ten temat, to przysłowiowy strzał w stopę. Lider PiS zmniejszył tym samym swoje szanse na zwycięstwo.
- PiS jako ugrupowanie prawej strony polskiej polityki, jeśli chce być poważnie traktowane, musi się pozbyć ze swoich szeregów ludzi pokroju Kaczyńskiego lub Maciarewicza. Polski nie stać na politykę zimnej wojny z sąsiadami - twierdzi Internauta Urb.
- Powinien ją pochwalić jako polityka dbającego o gospodarkę Niemiec, bo tak jest! Ale on wolał powiedzieć swoje i dlatego przegrał mój głos, z sąsiadami - szczególnie takimi, nie toczy się wojen! - komentuje Internauta Gość.
- Milion sześćset tysięcy miejsc pracy w Polsce zależy od eksportu, polskiego eksportu do Niemiec - wiecie co to znaczy? To znaczy że Jarosław lekką ręką chce wylać z pracy te milion sześćset ludzi na bruk! - pisze Internauta Levy. Niektórzy z Internautów chcą nawet przepraszać, za wypowiedź Kaczyńskiego. - Polacy Przepraszają za Jarosława! Serio! Wstyd mi za tego człowieka - nawołuje Internauta Mam_dość.
Kaczyński ma rację
Wiele głosów broni przywódcy Prawa i Sprawiedliwości twierdząc, że w jego wypowiedzi nie ma nic skandalicznego, nie naraził swoimi słowami, ani stosunków polsko-niemieckich, ani szans PiS na zwycięstwo w wyborach.
- Jaki skandal? Powiedział, że "pani Merkel nie została kanclerzem Niemiec przypadkowo" i tyle. Gdyby powiedział, że "przypadkowo", to dopiero byłby skandal! - komentuje Internauta Stan. - Przestańcie wyć do Księżyca, Pan Kaczyński nikogo nie obraził, tylko powiedział, jak się wybiera głowy państw - w zakulisowych metodach - pisze Internauta St. sierż. sztab.
- Jak dla mnie to Kaczyński nie powiedział nic złego. Wyolbrzymiona sprawa jak zwykle. Poczytajcie sobie ile razy Berlusconi obrażał Merkel i mimo wszystko Włosi nie płakali z tego powodu! Zapomniałem, że my jako naród polski mamy być potulni i robić to co inne władze karzą! - pisze Internauta Samo_zycie.
- Niemcy i Rosja mają swoje interesy. I dbają o nie. Jak każdy normalny kraj. A Polska nie. W tym problem - komentuje Internauta Dergrns.
"To media grają kartą niemiecką"
Internauci zwracają uwagę, że sama wypowiedź Kaczyńskiego jest bez znaczenia, a za całe zamieszanie obwiniają media. Zwolennicy każdej z partii twierdzą, że media są przychylne ich przeciwnikom, stąd taka reakcja dziennikarzy. Piszą tak zarówno Internauci przychylni PO, PiS, jak i innym partiom.
- Robicie insynuacje z jednego zdania w książce, nie mając jej nawet w ręce - twierdzi Internautka Majka. - Bez przesady z tym skandalem, właśnie wchodziłam na strony gazet niemieckich, a tam jedno małe zdanie na czwartej stronie o Kaczyńskim, stwierdzenie faktu, że tak powiedział, a u nas jest to czwarty artykuł o tym co i kto powiedział. Nasi dziennikarze mają jakieś kompleksy - pisze Internauta Mery.
Część komentujących utrzymuje, że Jarosław Kaczyński padł ofiarą dziennikarzy, którzy celowo wydobyli poglądy polityka na wzbudzający kontrowersje temat. - Logika zdarzeń. Kaczyński pisze jedno zdanie o kanclerz Merkel w swojej książce. Następnie przez tydzień, pytany jest przez dziennikarzy TVN o znaczenie tego zdania. Następnie po tygodniu zniechęcony pytaniami odpowiada pytaniem: "czy wy jesteście z redakcji niemieckiej, że ciągle pytacie o sprawy niemieckie?". Następnie TVN informuje, że Kaczyński gra sprawą niemiecką. Inne media podchwytują temat. I tak oto z jednego zdania, neutralnego, w emocjach i niemal zerowego w treści okazuje się, że Kaczyński gra kartą niemiecką, że chce zbić kapitał na sprawie niemieckiej. Jednocześnie jedynymi zainteresowanymi w poszerzaniu tego tematu są komercyjne przyjazne Donaldowi media i politycy PO. Aby zwiększyć wagę wydarzenia, czołowi politycy PO są pytani o ocenę sytuacji. Teraz przekaz zyskuje na wartości. Ja się więc pytam, czy to karciane zamczysko zbudowane na
fundamencie jednego dość enigmatycznego zdania nie jest aby zbytnio przesadzone? Czy nie jest tak, że to właśnie media grają kartą niemiecką, żeby zbić sondażowo PiS i wspomóc PO? Logiką grania jakimś wydarzeniem, a wie o tym każdy począwszy od wieku pięciu wzwyż, jest korzyść. Korzyści PiS z grania Niemcami są żadne. Korzyści Donalda i usłużnych mediów w nakręcanie tematu i wmawianie, że Kaczyński coś na tym zyskuje są ogromne. To nie Kaczyński gra, to środowisko medialne i polityczne gra. I trzeba przyznać wychodzi im to całkiem dobrze - oskarża Internauta Dexs.
Jedno zdanie wpłynie na wybory?
Internauci nie są pewni, czy wypowiedź na temat Angeli Merkel zmniejszy szanse Kaczyńskiego w wyborach. Na swój sposób interpretują to zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy PiS.
- Gdyby Kaczyński do końca cierpliwie słuchał swoich ludzi od od public relations i udawał dowcipnego, przystępnego i wyluzowanego, to PiS wygrałoby wybory. Zabrakło mu dosłownie kilka dni! Plus dla niego, że nie potrafi nie być sobą. Plus dla Polaków, że nie wygra wyborów! - twierdzi Internauta Bobal. - Kaczyński ma rację, biała flaga musi zniknąć w stosunkach z Niemcami i z Rosją - pisze Internauta Cep.
Czy wypowiedź Kaczyńskiego o Angeli Merkel będzie miała wpływ na wynik wyborów? Napisz, co o tym sądzisz!