Przemysłowy przemyt: papierosy z podgrzewacza
300 tys. paczek papierosów znaleźli policjanci w warsztacie, w którym były one wkładane do opakowań po urządzeniach grzewczych wysyłanych na zachód. Warsztat odkryto we wtorek w jednej z podpoznańskich miejscowości. Zatrzymano 5 osób, w tym 2 kobiety.
Papierosy przewożono nielegalnie z Ukrainy, Litwy i Rosji do Wielkiej Brytanii. Wartość znalezionej we wtorek "przesyłki" to ok. 1,5 mln złotych. W Anglii te same papierosy warte były ok. 6 mln złotych -poinformował rzecznik prasowy wielkopolskiej policji komisarz Jarosław Szemerluk.
Przestępcy urządzili warsztat w dawnej pieczarkarni. Ściany budynku, w którym przygotowywano transport papierosów, zostały specjalnie wygłuszone. Z opakowań wyjmowano wszystkie urządzenia elektryczne i grzewcze, a w ich miejsce wkładano papierosy z przemytu. Następnie "podgrzewacze" dostawczym mercedesem były wywożone do Wielkiej Brytanii.
Policja szacuje że jednorazowo przemycano 120 tys. paczek papierosów. Przy zatrzymanych znaleziono pistolet maszynowy "Glauberyt" z tłumikiem i amunicją, w tym z amunicją porcelanową, która przebija kamizelki kuloodporne. Przestępcy działali z wielkopolską oszczędnością - aby nie tracić zbyt dużo pieniędzy, wymontowane z podgrzewaczy kable, bezpieczniki i grzałki były składowane w kartonach, a następnie sprzedawane do zakładów zajmujących się naprawami urządzeń AGD.
Przywódcom grupy grozi do 8 lat więzienia. Policja nie wyklucza kolejnych zatrzymań. Wcześniej funkcjonariusze rozbili grupę, która także przemycała papierosy do Wielkiej Brytanii. Wykorzystywała do tego drewniane ściany domów. (kar)