Wysłał wiadomość dla Moskwy. Stanowcze słowa Dudy w Warszawie

- Wspólnie wysyłamy dziś jasny przekaz do Moskwy, na Kreml: nie uda wam się nas skłócić. Nie uda wam się nas podzielić, nigdy więcej - mówił prezydent Andrzej Duda. Prezydent Polski zakończył swoje przemówienie w języku ukraińskim.

Andrzej Duda zakończył swoje przemówienie w języku ukraińskim.
Andrzej Duda zakończył swoje przemówienie w języku ukraińskim.
Źródło zdjęć: © PAP | Paweł Supernak
Maciej Szefer

05.04.2023 | aktual.: 05.04.2023 21:41

Nie boimy się rozmów o najtrudniejszych nawet tematach historii; w oparciu o prawdę i wzajemne zaufanie będziemy budować relacje między naszymi narodami - powiedział w środę na dziedzińcu Zamku Królewskiego prezydent Andrzej Duda. - W oparciu o prawdę i wzajemne zaufanie będziemy budować relacje między naszymi narodami - oświadczył prezydent.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jasna deklaracja Zełenskiego w Polsce? "Sprawa nie będzie przemilczana"

- W godzinie próby my, Polacy, podaliśmy rękę braciom w potrzebie, otworzyliśmy swoje serca i natychmiast pospieszyliśmy z pomocą; Polska jest krajem Solidarności - powiedział w środę na dziedzińcu Zamku Królewskiego prezydent Andrzej Duda.

Prezydent wystąpienie zakończył pierwszymi słowami hymnów Polski i Ukrainy oraz okrzykiem: "Niech żyje niepodległa Ukraina! Niech żyje wolna Polska!".

- Otworzyliśmy swoje serca i natychmiast pospieszyliśmy z pomocą, przyjmując uciekających przed wojną sąsiadów do swoich domów, pomagając w transporcie, organizując zbiórki, akcje charytatywne, przekazując dary i przywożąc je na Ukrainę - do najbardziej potrzebujących. I robimy to cały czas, po dziś dzień - powiedział prezydent.

Duda podkreślił, że zaangażowane w pomoc jest polskie państwo, samorządy, organizacje pozarządowe, kościoły. - Ale przede wszystkim zaangażowane są miliony Polek i Polaków. Także tutaj, wśród nas, są ci, którzy od pierwszych godzin rosyjskiej inwazji na wszelkie sposoby nieśli pomoc. Przyjechali tu z całej Polski. Jeszcze raz dziękuję z całego serca za ten wielki, obywatelski, powszechny zryw solidarności! - powiedział prezydent.

Jak zaznaczył, Polska jest krajem Solidarności. - Na całym świecie jest znana z wielkiego ruchu "Solidarność", który zrzeszał miliony ludzi, który odważnie przeciwstawił się złu, który zmienił najnowszą historię świata, przyczyniając się do upadku komunizmu. Jesteśmy z tamtej Solidarności niezwykle dumni - zaznaczył Andrzej Duda.

Zełenski w Warszawie. Mocne przemówienia

Prezydent podczas wystąpienia na dziedzińcu Zamku Królewskiego w Warszawie w obecności prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego podkreślił, że "Polaków i Ukraińców łączy wiele wieków wspólnej historii - wspaniałej, ale w wielu momentach także i ogromnie trudnej, niezwykle bolesnej".

- Popełniliśmy wzajemnie wiele błędów, za które zapłaciliśmy dramatycznie wysoką cenę. Zaborcy i okupanci nieraz próbowali nas skłócić, skierować przeciwko sobie w myśl zasady "dziel i rządź" - stwierdził Duda.

Zełenski odpowiedział Dudzie

Jak zaznaczył, dziś także próbują to robić. - Dziś także próbują, strasząc Polaków Ukraińcami i Ukraińców – Polakami. Ale ja głęboko wierzę i nie mam żadnych wątpliwości, że to im się nie uda. Dlatego wspólnie z tego miejsca, wspólnie wysyłamy dziś jasny przekaz do Moskwy, na Kreml: nie uda wam się nas skłócić! Nie uda wam się nas podzielić! Nigdy więcej! - powiedział Andrzej Duda.

Tuż po prezydencie Polski na dziedzińcu Zamku Królewskiego mowę wygłosił Wołodymyr Zełenski. Prezydent Ukrainy rozpoczął swoje przemówienie w języku polskim. - Witaj Warszawo, witaj Polsko. Wielki narodzie polski, wielki narodzie ukraiński. Tu, ramię w ramię, zjednoczeni na tym placu. Duchem wolności, wielkiej historii i chwalebnego zwycięstwa, które razem przybliżamy - powiedział po polsku Zełenski.

Ukraiński przywódca zacytował po polsku słowa polskiego hymnu, a także historyczne przesłanie papieża Jana Pawła II: "Niech zstąpi duch twój i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi".

Wybrane dla Ciebie