Przełom ws. rosyjskiej ropy jest bliski. Embargo "w zasięgu ręki"
W tej chwili "tylko kilka krajów, a przede wszystkim Węgry" ma problem z nałożeniem embarga na rosyjską ropę naftową – powiedział Robert Habeck, niemiecki minister gospodarki, w wywiadzie udzielonym w poniedziałek wieczorem dla niemieckiej telewizji publicznej. Jego zdaniem embargo jest "w zasięgu ręki".
24.05.2022 02:21
- Myślę, że w ciągu kilku dni osiągniemy przełom – uważa Robert Habeck.
Niemiecki polityk zasygnalizował uwzględnienie argumentów Węgier, gdyż jak stwierdził, państwa członkowskie Unii Europejskiej są w różnym stopniu uzależnione od rosyjskich źródeł energii. - Między Węgrami a Portugalią jest po prostu inny stosunek do Rosji - to oczywiste - powiedział Habeck.
Według ministra można to wziąć pod uwagę, ale jak określił: "wtedy musi się także na Węgrzech coś wydarzyć".
Komisja Europejska zaproponowała zakończenie importu rosyjskiej ropy naftowej w ciągu sześciu miesięcy. W ramach kompromisu proponuje się, aby dać Węgrom więcej czasu. Zdaniem rządu premiera Viktora Orbana, propozycja Komisji nie wydaje się wystarczająca. Przypomnijmy, węgierski premier powiedział, że propozycja KE zakazująca importu rosyjskiej ropy byłaby równoznaczna z "bombą atomową" zrzuconą na węgierską gospodarkę.
- Nie pomoże nam to, jeśli wszystkie kraje zaczną działać na własną rękę. Siłą Europy, zwłaszcza w tej fazie, było to, że stała razem i że stoi razem - powiedział Habeck w poniedziałek podczas wystąpienia w ramach Światowego Forum Ekonomicznego w Davos.
Jeszcze jeden problem z ropą Putina
- Embargo na ropę nie prowadzi automatycznie do "osłabienia Putina - oświadczył minister w wywiadzie dla niemieckiego programu telewizyjnego "heute journal". Konsekwencje amerykańskiego embarga na ropę były widoczne: Ceny ropy naftowej wzrosły na całym świecie. W związku z tym Putin "w ostatnich tygodniach sprzedawał mniej ropy, a miał większe dochody". Tego "oczywiście należy uniknąć" - podkreślił Habeck.