Przełom w Strefie Gazy? "Poczyniono postępy"

W trakcie prowadzonych w Kairze negocjacji dotyczących zawarcia rozejmu w Strefie Gazy poczyniono postępy - poinformował egipski kanał telewizyjny Al-Kahera News. Stacja powołała się na ważne źródło egipskie. W rozmowach brały udział delegacje zarówno z Hamasu, jak i z Izraela.

Przełom w Strefie Gazy? "Poczyniono postępy"
Przełom w Strefie Gazy? "Poczyniono postępy"
Źródło zdjęć: © East News | MENAHEM KAHANA
Radosław Opas

08.04.2024 | aktual.: 11.04.2024 11:09

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Jak pisze agencja Reuters, Hamas nie udzielił komentarza w tej sprawie i żadna ze stron rozmów w Kairze nie potwierdziła doniesień Al-Kahery.

Zgodnie z informacjami przekazanymi przez egipską telewizję, delegacje reprezentujące Hamas i Katar opuściły stolicę Egiptu, Kair. Jednakże, jak podkreślono w komunikacie, nie jest to definitywny koniec rozmów. Przewiduje się, że w ciągu najbliższych dwóch dni delegacja powrócą do Kairu, aby uzgodnić warunki ostatecznego porozumienia.

Zgodnie z informacjami przekazanymi przez agencję prasową Reuters, organizacja Hamas wystąpiła ponownie z serią żądań. Przede wszystkim, organizacja ta domaga się trwałego zawieszenia broni, wycofania sił izraelskich ze Strefy Gazy, powrotu wysiedleńców i wymiany więźniów palestyńskich na izraelskich zakładników, przetrzymywanych w Strefie Gazy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Netanjahu żąda uwolnienia zakładników

Premier Izraela Benjamin Netanjahu oświadczył w niedzielę, gdy mija pół roku od wybuchu wojny z palestyńskim Hamasem, że Izrael nie zgodzi się na rozejm, dopóki nie zostaną uwolnieni zakładnicy przetrzymywani przez Hamas.

- Nie będzie rozejmu bez powrotu zakładników - powiedział Netanjahu podczas posiedzenia rządu. Zapewnił też, że Izrael jest "o krok od zwycięstwa", jednak cena którą należy zapłacić jest "bolesna".

Szef rządu oznajmił, że mimo rosnącej presji międzynarodowej Izrael nie ugnie się przed "skrajnymi" - jak ocenił - żądaniami Hamasu. W niedzielę minęło pół roku od ataku palestyńskiej organizacji terrorystycznej Hamas na Izrael. Trwająca od sześciu miesięcy wojna w Strefie Gazy jest najkrwawszą odsłoną toczonego od ponad siedmiu dekad konfliktu między Izraelczykami a Palestyńczykami.

Przeczytaj również:

Źródło artykułu:PAP
izraelhamasstrefa gazy