Przełom? Delegacje z Rosji i Ukrainy spotkały się w Stambule
W tureckim Stambule spotkały się delegacje z Rosji i Ukrainy - donosi Reuters. Jest to pierwsze spotkanie przedstawicieli obu krajów od 2022 roku.
Strona ukraińska informowała wcześniej, że na czele jej zespołu będzie stać minister obrony Rustem Umierow. Rosyjskiej delegacji ma przewodniczyć doradca Putina, Władimir Miedinski.
Wcześniej w piątek w Stambule odbyło się spotkanie delegacji USA, Ukrainy i Turcji w sprawie zakończenia rosyjskiej inwazji na Ukrainę. W trwających około godziny rozmowach wzięli udział szefowie dyplomacji tych państw: Marco Rubio, Andrij Sybiha i Hakan Fidan.
Rubio skrytykował brak powagi ze strony Rosji w rozmowach o zakończeniu wojny w Ukrainie. Podczas szczytu NATO w Antalyi stwierdził, że wysłana przez Moskwę delegacja nie daje nadziei na realne negocjacje, a dalsze bezproduktywne spotkania nie mają sensu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: badanie exit poll różni się od sondaży. Ekspert tłumaczy
Rosja chce rozmawiać bez USA? Niepokojące sygnały
Reuters, powołując się na źródło w Ukraińskiej dyplomacji podał w piątek, że Rosja domaga się, by rozmowy z Ukrainą w Stambule odbywały się bez przedstawicieli Stanów Zjednoczonych i Turcji.
- To kolejna oznaka, że strona rosyjska podkopuje wysiłki pokojowe. Przylecieliśmy na poważne rozmowy, a Rosjanie wysuwają żądania i warunki. Dlatego zastanawiamy się, czy Putin wysłał ich, by rozwiązać problemy, czy też, by wstrzymać ten proces – przekazał informator Reutersa.
- (Rosjanie - red.) przyjechali, by wstrzymać proces pokojowy, a nie by rozwiązać problemy, i chcą to ukryć przed Stanami Zjednoczonymi - twierdzi ukraińskie źródło.
Z kolei, jak informuje agencja AFP, delegacja Ukrainy liczy na to, że będzie mogła porozmawiać w Stambule na temat bezpośredniego spotkania między prezydentem Wołodymyrem Zełenskim a rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem.
Źródło: PAP/WP Wiadomości