23‑latek dostał mandat. Zemdlał, gdy usłyszał kwotę
Mandaty poszły w górę, ale takiej kwoty nie spodziewał się jeden z kierowców na Mazowszu. 23-latek zemdlał, gdy usłyszał, ile musi zapłacić za przekroczenie prędkości.
23-latek jechał osobowym renault na drodze S7 w miejscowości Barak. Mężczyzna przekroczył dozwoloną prędkość o 55 km/h.
Po sprawdzeniu w policyjnych statystykach okazało się, że kierowca na swoim koncie ma kilka wykroczeń związanych z przekroczeniem prędkości, a ostatnie pochodzi z ubiegłego roku i kwalifikuje go do warunków recydywy, co wiąże się z podwojeniem kwoty mandatu do 3 tys. zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
23-latek zemdlał
- Kiedy mężczyzna usłyszał, jaki mandat otrzymuje, zbladł i osunął się na ziemię. Policjanci udzielili mu pomocy oraz zaproponowali wezwanie karetki pogotowia, jednak 23-latek odmówił i oświadczył, że czuje się dobrze, najzwyczajniej emocje wzięły górę - relacjonuje Dorota Wiatr-Kurzawa z radomskiej drogówki.
Ostatecznie młody kierowca przyjął mandat, a na jego konto trafiło kolejnych 13 punktów karnych.
Zaostrzone kary dla piratów drogowych
W Polsce przez lata mandaty były stosunkowo niskie. Wiele zmieniło się w styczniu 2022 roku. Wtedy wszedł w życie nowy taryfikator, który drastycznie podniósł kary dla kierowców. Maksymalna wysokość mandatu skoczyła z 500 do 5000 zł.
Na przykład za przekroczenie prędkości o 51-60 km/h grozi 1500 zł mandatu. Jednak przy ponownym popełnieniu tego wykroczenia, czyli recydywy, stawka jest podwajana.
Czytaj więcej:
Źródło: PAP/WP