Przekręty w służbie zdrowia
Medycy fałszują dokumentację medyczną i przyjmują prywatnych pacjentów w porach przeznaczonych na ubezpieczonych. To tylko niektóre zarzuty, jakie znalazły się w materiałach NFZ, który kontrolował wielkopolską służbę zdrowia.
Kontrola trwała przez pół roku, a w kilkudziesięciu przypadkach dłużej. Objęła szpitale i specjalistyczne ambulatoria, gabinety lekarzy rodzinnych i stomatologiczne, firmy zajmujące się rozprowadzaniem sprzętu ortopedycznego.
Dociekliwy fundusz
Funduszowych kontrolerów interesowała zgodność informacji podanych w ofercie z tym, jak ją potem realizowano w praktyce oraz jak zapisywano w dokumentach. W ambulatoriach sprawdzano dostępność do świadczeń o różnych porach dnia i w weekendy. Pod szkiełko kontrolerów dostał się również zakres diagnozowania pacjentów. Porównywano też wykonanie świadczeń z wystawionymi rozliczeniami.
Żmudnych, wielomiesięcznych kontroli przeprowadzono ponad 200 w całej Wielkopolsce. Po stronie uchybień na pierwszym miejscu pod względem częstotliwości występowania znalazło się nieuzasadnione wydłużanie szpitalnego leczenia i wykazywanie droższych procedur medycznych niż to było uzasadnione, bądź kilkakrotne wypisywanie tego samego świadczenia u jednego chorego. Niektórzy medycy przedstawiali rozliczenie z procedur, których w ogóle nie obejmował kontrakt.
Często, a jak wyliczają pracownicy Wydziału Kontroli WOW NFZ, nazbyt często zdarzało się, że lekarza nie ma w godzinach ustalonych w umowie. Nie wszystkie szpitale przestrzegały obowiązku tworzenia list osób oczekujących na zabiegi, a część lekarzy przyjmowała prywatnych pacjentów w godzinach zarezerwowanych dla ubezpieczonych. Zdarzało się też, że na rachunkach wypisywane były świadczenia niewykonane, bądź już zapłacone przez pacjentów. Poważne grzechy na sumieniu mają też gabinety stomatologiczne, w których nalicza się nieprawidłowo przeprowadzone zabiegi, a w niektórych brakuje sprzętu i wyposażenia.
Kary i zerwane umowy
Skontrolowano 7655 zleceń wystawionych przez lekarzy i 602 historie choroby. Uwagi kwestionujące zgodność z przepisami zostały zgłoszone do 1479 rachunków i 299 dokumentacji medycznej dotyczącej historii choroby. Zdarzało się, że medyk wystawiał zlecenie na obustronne protezy słuchu osobie, która nie była to tego uprawniona.
W wielu sprawach pomogli pacjenci, którzy współpracowali z kontrolerami, odpowiadając – na piśmie – na ich pytania. WOW NFZ zażądał 3.394.000,63 zł zapłaty, z czego 2.368.996,81 zł za podważone świadczenia. Najwięcej zapłacą stomatolodzy i szpitale. Dwa wnioski o ukaranie skierowano do sądów grodzkich, a z pięcioma świadczeniodawcami fundusz zerwał umowy w pierwszym półroczu.
Danuta Pawlicka