Przegląd prasy - 2 grudnia 2000 r., sobota

Przegląd prasy - 2 grudnia 2000 r., sobota

Gazeta Wyborcza: Dzisiejsze myśli jutrzejsze czyny?

02.12.2000 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Obraz

W ciągu 10 lat od zjednoczenia Niemiec z rąk skrajnej prawicy zginęły 93 osoby. W Saksonii-Anhalt na nacjonalistyczną DVU głosowało 30% młodych mężczyzn. 13% zachodnioniemieckich i 20% wschodnioniemieckich wyborców CDU i SPD ma skrajnie prawicowe poglądy. Mnożą się ataki na cudzoziemców. W Niemczech znów głośno o skrajnej prawicy. O wzroście aktywności ugrupowań neofaszystowskich w Niemczech pisze Anna Rubinowicz.
Więcej: "Gazeta Wyborcza" - Dzisiejsze myśli jutrzejsze czyny?

Gazeta Wyborcza: Adwokat w mafii
Jak dowiedziała się nieoficjalnie gazeta ze źródeł zbliżonych do prokuratury krajowej w Ministerstwie Sprawiedliwości, Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze ma dowody na to, że jeleniogórski adwokat Marek G. podżegał gangsterów do uwolnienia się podczas trwającej rozprawy. Siedząc obok nich, nakłaniał ich do odbezpieczenia granatów i wzięcia zakładników. Świadkowie twierdzą, że na kilkadziesiąt sekund przed rozpoczęciem akcji przez bandytów jeden z gangsterów, Mariusz M., dał znak adwokatowi, by wyszedł on z sali - pisze Jerzy Jachowicz.
Więcej: "Gazeta Wyborcza" - Adwokat w mafii

Gazeta Stołeczna: Tajemnice milenijnej nocy
Sylwester na placu Defilad będzie jeszcze bardziej huczny niż rok temu. Na zabawę mieszkańców Warszawy władze miasta wydadzą w tym roku ponad 2,4 mln zł. Wszyscy będą mogli bawić się na placu Defilad. Nie wystąpi u nas ani Ricky Martin, ani Brathanki. Kto pokaże się na scenie w noworoczną noc - władze miasta nie chcą zdradzić. Jak zawsze nie obyło się bez awantury o pieniądze. Kilka dni temu podczas sesji Rady Warszawy na wniosek zarządu miasta finanse milenijnej fety uzupełniono o 840 tys. zł z rezerw budżetowych i okazało się, że trzeba będzie w sumie zapłacić ok. 2,4 mln zł. Tak głosowali radni z Unii Wolności i SLD. Opozycyjni radni z prawicy oburzyli się i zaproponowali, żeby dodatkową kwotę przeznaczyć na budowę Mauzoleum Olszynki Grochowskiej albo kupno autobusu. Kontrowersje wzbudziła też lokalizacja - scena, na której będą śpiewać zespoły, stanie w miejscu, z którego w 1987 roku przemawiał podczas pielgrzymki Ojciec Święty.
Więcej: "Gazeta Stołeczna" - Tajemnice milenijnej nocy

Rzeczpospolita: Wojewoda w sieci

Obraz

Wysocy urzędnicy i biznesmeni z otoczenia wojewody śląskiego Marka Kempskiego przez trzy lata wykorzystywali swoje stanowiska do osiągania prywatnych korzyści. Niemal zdominowali rynek nieruchomości, a na konta założonych przez nich spółek trafiły miliony złotych z państwowych firm. Sam Kempski twierdzi, że nie wiedział, co się dzieje w urzędzie i w rozmowie z gazetą zapowiedział, iż poda się do dymisji. W czwartek został zawieszony dyrektor generalny Urzędu Wojewódzkiego, a policja została zawiadomiona o przestępstwie, którego miał się dopuścić dyrektor Wydziału Geodezji i Kartografii. Po czwartkowej rozmowie z gazetą Kempski odwołał także dyrektora Wydziału Przekształceń Własnościowych. O korupcji w śląskim urzędzie piszą Bertold Kittel i Anna Marszałek.
Więcej: "Rzeczpospolita" - Wojewoda w sieci

Życie: Śmiertelnie groźne szczepionki
W Wielkiej Brytanii na nową odmianę choroby Creutzfeldta-Jakoba cierpią kilkunastoletnie dzieci zaszczepione przed dziesięciu laty preparatami, do produkcji których wykorzystano surowicę bydlęcą. Światowa Organizacja Zdrowia zamieściła niedawno na swojej stronie internetowej www.med_cow.org informację, że na Wyspach jest obecnie 2 mln zagrożonych dzieci. Z internetowego raportu wynika, że kilkoro nastolatków, którzy przeszli w dzieciństwie szczepienia, zapadło na nową odmianę choroby Creutzfeldta-Jakoba. Nie ma dla nich ratunku, choroba jest bowiem nieuleczalna. Gazeta postanowiła sprawdzić, czym szczepione są polskie dzieci. Okazało się, że w Polsce od kilku lat wycofuje się z rynku większość szczepionek opartych na albuminie bydlęcej. Ich miejsce zastępują preparaty pochodzenia ludzkiego lub otrzymywane syntetycznie.
Więcej: "Życie" - Śmiertelnie groźne szczepionki

Życie Warszawy: Superbankrut

Obraz

Prawie 200 strażników miejskich usiłowało w piątek usunąć ulicznych handlarzy sprzed Galerii Centrum. Najbardziej agresywnych i opornych obezwładnili i skutych odwieźli na komisariat. Dwa razy interweniowało pogotowie. Przez kilka godzin strażnicy przewozili kupców i ich towar na inne targowiska, m.in. do Falenicy. Mimo to handlarze wrócili i interwencje trzeba było zaczynać od nowa. Musieliśmy zamanifestować, że żyjemy w skrajnej nędzy - mówi Zygmunt Charytonik, wiceprezes Dobrowolnego Zrzeszenia Kupców Ulicznych. Chcemy handlować legalnie, ale miasto zerwało z nami rozmowy. Przepychani trwały do godz. 19, po czym obie strony spokojnie rozeszły się do domów, zapowiadając, ze nazajutrz wrócą.
Więcej: "Życie Warszawy" - Superbankrut

Nasz Dziennik: Stereotypy, oszołomy i antypolska agresja
Coraz liczniejsze przypadki antypolskich publikacji, wystąpień, szkalowania polskiej historii wywołują zaniepokojenie w naszym społeczeństwie. O bardzo wielu przykładach antypolonizmów w zachodnich mediach, które noszą znamiona zorganizowanej kampanii, donoszą nasi rodacy mieszkający poza granicami Polski. Niestety, zagrożenie dla podstawowych interesów Polski dostrzegają tylko nieliczni politycy. Warto zadać pytanie, czy po ostatnim spotkaniu się z deputowanymi w Knesecie minister Bartoszewski nadal wierzy w siłę żydowskich uczciwych "środowisk opiniotwórczych", które - według jego słów - "wykazują otwartość na dialog i zrozumienie dla polskiego punktu widzenia". Dotychczasowa praktyka polskiego MSZ nie dawała złudzeń, iż na faktyczne plucie Polakom w twarz, do jakiego doszło w izraelskim parlamencie, zechciałby odpowiedzieć publicznie.
Więcej: "Nasz Dziennik" - Stereotypy, oszołomy i antypolska agresja

Super Express: Ziemia promieniuje w Legnicy
Grunt skażony cezem wykryto w Legnicy (woj. dolnośląskie). Promieniotwórczy pierwiastek znajduje się w ziemi na terenie niemieckiej firmy, która produkuje kostkę brukową. Sprawa wyszła na jaw dzięki anonimowemu mieszkańcowi Legnicy, który powiadomił lokalny tygodnik o radioaktywnym miejscu. Ustalono, że mężczyzna był niegdyś pracownikiem betoniarni, w której cezu używano do prześwietlania betonowych elementów, aby sprawdzić, czy nie mają wewnątrz uszkodzeń. Wiedział, w którym miejscu składowano radioaktywny pierwiastek. Pobrał stamtąd trochę gruntu. Próbka została przebadana przez sanepid. Okazało się, że grunt jest skażony, a na terenie, skąd go pobrano, występuje przekraczające kilkanaście razy dopuszczalne normy skażenie radioaktywne. Zaalarmowano policję i prokuraturę, która wszczęła w tej sprawie śledztwo.
Więcej: "Super Express" - Ziemia promieniuje w Legnicy

Trybuna: Puste tory
W piątek minister transportu i gospodarki morskiej Jerzy Widzyk podpisał akt komercjalizacji PKP. Tym samym zmiany systemowe w PKP zostały rozpoczęte. Ten fakt budzi wiele nadziei, ale jeszcze więcej niepokoju, zwłaszcza wśród załóg pracowniczych. Ustawa o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa ma zmienić PKP w spółkę akcyjną. Z wielkiego przedsiębiorstwa, które jeszcze niedawno i nie bez przyczyny nazywane było "państwem w państwie", zostaną wyłonione spółki zależne. Te z kolei będą w różny sposób prywatyzowane. Decyzja ministra transportu oznacza, że od 1 stycznia 2001 roku, PKP SA rozpocznie działalność w nowej strukturze. Takie są nadzieje. Nie da się jednak ukryć, że są to nadzieje przede wszystkim urzędników. Dzisiaj nie sposób odpowiedzieć na pytanie, czy gwałtowna potrzeba, aby koleje szybko i dogłębnie zrestrukturyzować i jeszcze szybciej co się da sprzedać, wynika z dobrze rozumianego interesu państwa czy może raczej z interesu urzędników, różnych zresztą szczebli - pisze
Bożena Jastrzębska.

Prawo i Gospodarka: Soboty nie takie wolne
Soboty nie będą ustawowo wolne od pracy - wbrew opinii panującej po uchwaleniu w czwartek noweli Kodeksu pracy. Przyjęte przepisy stanowią tylko o 42-godzinnym, pięciodniowym tygodniu pracy. W porównaniu do stanu obecnego przybył co prawda jeden dodatkowy wolny dzień, ale rządowa propozycja (przyjęta przez Sejm) nie precyzowała, że jest nim sobota. Może to być np. poniedziałek. Nie jest to jednak rozwiązanie ostateczne. Nie wiadomo, jakie propozycje przedstawi Senat. Bardzo możliwe, że sprecyzuje te zapisy ustawy. Senatorowie mogą im także nadać zupełnie inne brzmienie. Mówi się nawet, że niektórzy będą wnioskowali o skrócenie tygodniowej normy do 40 godzin.
Więcej: "Prawo i Gospodarka" - Soboty nie takie wolne

Parkiet: Najmniej debiutów od 7 lat Mijający rok wypada wyjątkowo źle, jeśli chodzi o liczbę nowych spółek, które zdecydowały się wejść na giełdę. Do grudnia zadebiutowało 12 firm i nie zapowiada się, by do końca roku przybyła choć jedna. Tak słabego wyniku Giełda Papierów Wartościowych nie miała od 1993 r., kiedy to na parkiecie pojawiło się 6 emitentów. A początek roku był bardzo obiecujący. Ten rok pokazuje, że zasoby prywatyzacyjne wyczerpują się. Do tego doszła też kiepska koniunktura o zasięgu międzynarodowym. Stąd taki słaby wynik - powiedział gazecie Piotr Szeliga, wiceprezes GPW. (mag)

mediadziennikprasa
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)