Przedstawiciel Zełenskiego: Rosja chce sparaliżować Ukrainę
- Celem rosyjskiego ataku jest zajęcie terytoriów Ukrainy na północy, wschodzie i południu tego kraju, a także sprowokowanie zamieszek w celu utrudnienia zarządzania wewnątrz kraju - powiedział Mychajło Podolak, przedstawiciel prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
Podolak ocenił, że Rosja ma dwa "cele taktyczne" i pierwszy z nich to "zabranie terytoriów na wschodzie i wyżej - Sum, Charkowa, oraz niżej". Drugim celem jest, według niego, zadanie "potężnego ciosu władzom Ukrainy i sprowokowanie w ten sposób zamieszek i niemożności zarządzania krajem".
- To są kluczowe zadania, które - jak już wiemy - odbywają się z punktu widzenia planowania operacji wojskowej Rosji - powiedział przedstawiciel Zełenskiego w czwartek na briefingu dla prasy.
"Rosyjskie siły zbrojne dokonały ponad 30 ataków rakietowych i artyleryjskich na Ukrainę"
Od rozpoczęcia w czwartek inwazji na Ukrainę, rosyjskie siły zbrojne dokonały ponad 30 ataków, których celem były zarówno budynki wojskowe, jak i cywilne - poinformował sztab generalny sił zbrojnych Ukrainy na swoim oficjalnym profilu na Facebooku.
Rosjanie użyli rakiet Kalibr, wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych (WWR), statków powietrznych i artylerii.
Rosyjskie wojsko kontynuuje ofensywę ze wsparciem samolotów wojskowych. Rosjanie kierują się z miasta Armiańsk na Krymie do Chersonia na południu Ukrainy oraz z Czapłynki do Kachowki leżącej nad Dnieprem.
Zaobserwowano działania grup zwiadowczych na obszarach operacyjnych Besarabii i Morza Czarnego.
Jak podkreślono grupy operacyjne ukraińskiego wojska przegrupowały się i wraz z grupami taktycznymi prowadzą bitwy obronne, odpierając wroga ze wszystkich kierunków.
Źródło: PAP