Przed nami ciężka jesień. Wzrosną ceny ogrzewania
Ceny gazu m.in. na Towarowej Giełdzie Energii już teraz są na historycznych szczytach. Oznacza to, że koszty związane z ogrzewaniem naszych domów mogą tej jesieni znacząco odbić się na domowym budżecie. Czy czekają nas rekordowo wysokie rachunki?
Rosnące koszty związane z gazem już teraz dają mocno o sobie znać, a wiele wskazuje na to, że gaz będzie jeszcze droższy. Tej sytuacji, w kontekście naszych kieszeni, nie sprzyja również jesień, która wiąże się z niskimi temperaturami i rozpoczęciem sezonu grzewczego. Oznacza to, że osoby, które ogrzewają swoje domy gazem mogą w tym roku otrzymać rekordowo wysokie rachunki.
"Notowania na rynkach terminowych wskazują, że obecne wysokie poziomy cen utrzymają się do końca I kw. 2022 r., a więc do końca sezonu grzewczego" – prognozuje z kolei Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG).
Rekordowa jesień. Ceny gazu ostro w górę
Jak zwraca uwagę portal Money.pl, cena gazu w piątek na Towarowej Giełdzie Energii (TGE) wynosiła 317,26 zł za 1 MWh (megawatogodzina). Dla porównania, na początku 2021 roku wynosiła ona 90 zł, natomiast mniej więcej rok temu zaledwie 55 zł. Zdaniem przedstawicieli PGNiG, aktualne ceny będą zależne od kilku czynników, takich jak m.in. pandemia COVID-19, pogoda oraz dostawy błękitnego paliwa z Rosji.
ZOBACZ TEŻ: Europosłanka PiS Anna Zalewska o UE. Zabrnęła za daleko. Dziennikarz zdumiony
Windowanie ceny gazu ma również związek z transformacją energetyczną i redukcją emisji CO2 w Europie. "Tym samym energetycy we wszystkich krajach Wspólnoty radykalnie zaczynają przestawiać swój sektor na błękitne paliwo" – zwraca uwagę Money.
To będzie ciężka jesień. Wyższe opłaty za gaz już od października
Większe opłaty za gaz dla gospodarstw domowych będą obowiązywały już od października i wyniosą podwyżkę ceny o 7,4 proc. Zatwierdził to już Urząd Regulacji Energetyki (URE) i ma obowiązywać do końca tego roku. Nie wiadomo, czy od stycznia ceny gazu znowu nie wzrosną.
Jak wynika z wyliczeń URE, odbiorcy z grupy taryfowej W-1.1, czyli zużywający gaz jedynie do przygotowywania posiłków, będą musieli zmierzyć się z podwyżką ceny gazu o 3,4 proc. (wzrost o 0,72 zł miesięcznie). Jeszcze więcej zapłacą odbiorcy z grupy W-2.1, którzy korzystają z piecyków na gaz do podgrzewania wody. Dla tej grupy odbiorców szacowana podwyżka wynosi 4,6 proc., co oznacza, że zapłacą oni o 4,48 zł miesięcznie więcej.
Najmocniej podwyżkę odczują zaś ci, którzy zużywają najwięcej gazu, czyli ogrzewający mieszkania gazem (grupa taryfowa W-3.6). W tej grupie odbiorcy zapłacą średnio o 13,76 zł więcej.
Źródło: Money.pl